Aktywne Wpisy
Hej, do końca tygodnia pracuje w większym januszeksie biurowym. Po oznajmieniu swojej decyzji o zmianie pracy większość się na mnie obraziła i skazała na ostracyzm "społeczny" na ostatnie dni mojej pracy. Mam wrażenie że w takich firmach większość załogi to ofiary syndromu sztokholmskiego. Proponowałem że dokończę swoje sprawy do końca miesiąca, ale szefowa się obraziła i kazała zawijać mandzur wcześniej. Chęć zarabiania więcej niż 4000 netto to jest obraża majestatu dla "królowej"
Atreyu +70
Komentarz usunięty przez autora
Nie no technologia spoko, dobre do jakiś bogatych firm ¯_(ツ)_/¯ ale wykop nie wygląda mi na jakiś target (no chyba że sobie jakiś Mirek nalepi to na monitor i zrobi sobie czujkę na drzwiach że jak mama wchodzi do pokoju to ekran się rozmazuje (✌ ゚ ∀ ゚)☞)