Wpis z mikrobloga

Mam takie pytanie szczegolnie do lekarzy. Dlaczego w Polsce funkcjonuje taki mit, ze jezeli bedzie wiecej lekarzy to nasza sluzba zdrowia odzyje?

Kiedys widzialem jak sie Gowin chwalil, ze za jego rządów zaczeto przyjmowac wiecej ludzi na medycyne ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Chyba kazdy kto mial jakikolwiek powazniejszy problem ze swoim stanem zdrowia, ktory nie byl 'oczywisty' wie, ze znalezienie kompetentego lekarza w Polsce graniczy z cudem.

Dzialanie typowo przeciwobjawowe, brak spojrzenia holistycznego na organizm, jak sie dzieje cos powazniejszego to ladowanie antybiotyku. Czasami mam wrazenie, ze w srodku wywiadu medycznego lekarz przestaje mnie sluchac i juz chce miec mnie z glowy, wiec w glowie ma antybiotyk i elo xD. #niepopularnaopinia
#medycyna
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@merdig: no pewnie tak, tylko mam z pracy pakiet, a tam chyba lekarze w takich prywatnych przychodniach moga sobie na wiecej pozwolic, a trafilem moze na trzech-czterech fajnych, a reszta masz pan przeciwbolowe i do widzenia, a ja bujam sie z problemem juz dobry miesiac.

@Bucco: tu pewnie masz racje, ale jak to sie przelozy na jakosc? Co przez to rozumiesz? Moze masz mnie na mysli ( ͡
  • Odpowiedz
@niezdiagnozowany: Te sieciówki typu Luxmed to raczej dobrych specjalistów nie mają. To jest dobre dla rezydenta po 2 roku specki albo dla specjalisty lamusa, bo jak jest się ogarniętym specjalistą, to się idzie albo w naukę, albo na swoje zarabiać 3x tyle bez bycia trybikiem w korpo ¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@niezdiagnozowany: Dobrze to widać obecnie w gabinetach lekarskich prywatnych, tam kolejek nie ma i w każdej chwili (czasem kilka tygodni) płacąc możesz mieć dowolną usługę.

Pro po nicku, leczysz się sam, lekarz jest od pomocy, a nie pełnego rozpoznania, zazwyczaj nie wie co jest badanemu (ograniczona zdolność diagnostyczna) i stąd wali niby placebo w postaci substancji szkodzących.

Szeroko stosowane na pacjentach
  • Odpowiedz