Aktywne Wpisy
![](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Ustrojstwo_WdZ7x6B7R6,q60.jpg)
Ustrojstwo +474
![](https://wykop.pl/cdn/c0834752/580493708ca3f006337fc53ad546525f479063f3d4017957b690f22ce104a989,q60.jpg)
wonziu1 +115
Czyżby ukry rozkradały podarowany sprzęt dla żołnierzy? Goretexy warte 800-900zł na ukraińkim olx pełna rozmiarówka po 400zł i to ponad kilka tysięcy ofert xDD
https://www.olx.ua/d/uk/obyavlenie/chereviki-tecnica-grupa-lowa-optom-IDQm1qc.html
#ukraina #bekazpodludzi #polska #afera
https://www.olx.ua/d/uk/obyavlenie/chereviki-tecnica-grupa-lowa-optom-IDQm1qc.html
#ukraina #bekazpodludzi #polska #afera
![](https://wykop.pl/cdn/c3201142/2baee45b24ab8d0a33ad96d243de7eca73f5a587da506d8b6a290d6a340a14e9,w150.png?author=wonziu1&auth=6cdeac716191f96947364dd0c51c58b2)
Krótko o mnie: anon25lvl, bezrobotny pół roku, prawdopodobnie #!$%@? ze studiów, mieszkam z rodzicami. Ogólnie przegrywem w kwestii relacji z kobietami byłem zawsze, nigdy mi to jakoś bardzo nie przeszkadzało, uważałem "bez ciśnienia, jeszcze mam czas na tę jedyną" ale już czuję oddech kostuchy na karku i trochę desperacja się włącza. Jeszcze pół roku temu moje żyie było zgoła inne - miałem znajomych, studia, wynajmowałem sobie pokój i zaczynałem zajebisty staż za granicą, który miał być otworem do mojej kariery. Okazał się dupą xD Dosłownie od chwili wprowadzenia lockdownu w Polsce (bo wróciłem z niego jakoś przed zamknięciem granic) nie mogę znaleźć pracy jako inżynier nigdzie, a próba zaliczenia semestru na odległość zakończyła się klęską, która pociągnęła klęskę w postaci całkowitego #!$%@? zdalnego semestru. Tak więc żyję sobie z dnia na dzień w tym gównianym bezrobociu prawie że leżąc na zaoszczędzonym hajsie i nie wydając go na nic, bo nic nie sprawia mi frajdy a ja popadam w coraz większy marazm spowodowany nicnierobieniem. Ogólnie to sytuacja doszła do tego stopnia, że jeśli czegoś nie zmienię do końca roku to prawdopodobnie #!$%@?ę z dala od dotychczasowego życia albo życia w ogóle.
Oczywiście ostatnio pojawiło się światełko w tunelu - poznałem przez neta loszkę, dość sporo młodszą ode mnie (ale już 2 lata jest legalna, spokojnie) której jakoś nie przeszkadzał mój ryj ani rozmowa ze mną, co w porównaniu do Tinderowych prób poznania kogoś i urywania się kontaktu po 2-3 dniach rozmowy było zaskoczeniem. Dziewczę jest dość mocno into me, lecz ja nie bardzo jestem jakkolwiek zainteresowany nią, chciałbym po prostu choć raz poczuć się jakby komuś na mnie zależało i bliskość drugiej osoby, może nawet zaruchać jeśli nie znudzę się/zochydzę tym wszystkim wcześniej. Buk pisał, że najlepiej się rucha suki, które nas #!$%@?ą bo odchodzi na bok kwestia sumienia i uczuć. Coś w tym może być i liczę, że prędzej czy później mnie zacznie #!$%@?ć a ja oszczędzę sobie wyrzutów sumienia. Wiem, że to niezbyt moralne ale patrząc na głęboki stan #!$%@? w jakim się znalazłem i nie potrafiąc się wykaraskać z niego uważam, że chyba w końcu czas zacząć przejawiać odrobinę #!$%@?ństwa w swoim zachowaniu i brać to, co się chce a nie być miłym i #!$%@? przez los całe życie. Życzę powodzenia, trzymajcie się cieplutko.
#przegryw ##!$%@?