Wpis z mikrobloga

@Kruqu: Ty ale raz że podczas poruszania się to będziesz tak beznadziejnie klikał w kąkuter że to nie ma sensu...
Dwa że spacer to jest po to żeby zresetować mózg, więc taki spacer w trakcie cruncha który dobija właśnie twoją poczytalność to nic nie da. Crunch crunchem, ale po prostu wyjść i obejść blok/biuro dwa razy dookoła wydaje się znacznie lepsze.
  • Odpowiedz
@Jasak: Niby tak i tak zazwyczaj robie. Tylko czasem sie konczy tak ze mam doslownie 20 minut na spacer. Taka bieżnia pozwala wydłużyć czas ruszania się do 4h. Oczywiście to nie jest bieg tylko taki spokojny spacer ~3-4km/h. Mam nadzieje ze nie skończę znowu z dodatkowymi 10kg wagi.
  • Odpowiedz
Ja używam Xiaomi A1 Pro WalkingPad, bardzo fajne jako urozmaicenie dnia pracy. Składa się na pół i chowa się pod sofę. Prędkość max 6 km/h więc to raczej szybki chód, a nie bieg - ale w zupełności wystarcza.
  • Odpowiedz
@Kruqu: Całkiem ciche, nie mam w sumie porównania z żadną inną podobną matą. Przy maksymalnej prędkości słychać lekki szum silnika, ale nie jest przeszkadzający.
  • Odpowiedz
@Kruqu: Najczęściej używam bieżni w trakcie spotkań, słuchawki na głowie i w ciągu godzinnego meetingu robię kilka kilometrów. Do pracy przydałby się standing desk, a nie mam takiego.
  • Odpowiedz
@psylo: No tak. Bez niego to może być kicha. No ale zamierzam kupić standing desk bo mi plery już odpadają i dorobie sie jakiś problemów.
  • Odpowiedz
@Sheio: Siemanko. Kupiłem tylko biurko ale bieżnia jest w kolejce. Biurko to Fly-Desk i jest spoko chociaż troche drogo. Blat taki se, ale mechanizm sprawuje się od 1.5 roku nieźle. Jak bedziesz brał to kupuj koniecznie z pamięcią wysokości. Koniecznie.
Masz może jakąś bieżnie na oku?
  • Odpowiedz