Wpis z mikrobloga

Miałam jechać na erasmusa do pięknego Bergen, ale tamtejsza uczelnia przed moim wyjazdem zaczęła świrowac i np. zamiast wyslac mnie na prawo, ktore studiuje, to proponowali zajęcia z psychologii i zaczęli nagle rzucać kłody pod nogi, więc w ostatnim momencie rzuciłam się na wolne miejsce w Budapeszcie. Na samym początku bylo mi smutno, bo jednak Norwegia> Węgry, ale kurde, tu nawet w najgorszym pociągu mają internet, przy stoliczkach wmontowany jest otwieracz do piwa a samo miast jest 1000 razy lepsze niż to co widziałam na Węgrzech do tej pory:) Także póki co jest django/django. Postaram się raz na jakiś czas napisac jak sie tutaj zyje i polecic fanne miejsca, ktore pewnie odkryje. A moze ktos z wypoku tez tutaj mieszka?

#gwiezdnapodrozuje ##!$%@? #budapeszt
  • 20
  • Odpowiedz
@gwiezdna: mieszkałem miesiąc w Budapeszcie, już na wstępie powiem Ci, że ogromnie żal będzie wyjeżdżać :) Bardzo klimatyczne miasto, rewelacyjna komunikacja miejska. I ten klimat podmiejskich pociągów, w którym w czasie mojego pobytu rozdawali darmowe piwo! Miasto zapewne zwiedzisz sama, z nietypowych miejsc polecam odwiedzenie fabryki Unicum - to taki klasyczny węgierski trunek, ciekawe miejsce i dużo dobrego można kupić. Węgry mają też to do siebie, że nawet w Tesco wybór
  • Odpowiedz