Wpis z mikrobloga

Byłem dwa razy, nie podpisał bym się pod tym nawet lewą stopa. Wiele prac, w tym te według mnie najlepsze, odzworowana pokoj Beksinskiego, itp. Bardzo mi się podobało.
  • Odpowiedz
@tbjoka: Ale ja nie mówię, że tam nie ma prac. Poza tym nie jest to muzeum Beksińskiego a jedynie część przeznaczona jest na pokazanie jego dzieł. Pokazanie w taki sposób, że jest ich nawalone jak bombek na choince. Ciasno i fatalnie oświetlone ale to nie jest najgorsze. Fatalnie opisane eksponaty muzealne - te archeologiczne. W jednym miejscu tabliczka ze zdjęciem i numerami oraz nazwą (bo opisów zero) a w drugim
  • Odpowiedz