Jest na tym świecie coś, co stworzyło współczesną zgniliznę społeczną. Martwi mnie to, że ludzie wychowani na czystym materialiźmie nie potrafią zyskanych zasobów racjonalnie rozdysponować, przy czym często chcą mieć jeszcze więcej przeceniając swoje siły, więc determinuje ich swego rodzaju gotowość do zdobycia dóbr za wszelką cenę (nawet na kredyt czy pobudzając układ nerwowy toksycznymi substancjami), nie dostrzegając iż najcenniejszą wartością jaką mogą mieć, jest po prostu czas na realizacje swoich ambicji rozwojowych, ale też utrzymując je w równowadze ze społcznymi przy zachowaniu wartości, jaką jest umiar i wewnętrzna równowaga!
Przez ostatni miesiąc zrozumiałem, że nie ma sensu zbyt wiele wokół siebie dóbr materialnych gromadzić, czy marnować czas na wojenki ideowe, które i tak nie zmienią świata w przeciwieństwie do tego gdy poznajesz go w sposób empiryczny bez lęku przed samym sobą. Więc zamiast wyciągać przekonia prosto z multimedialnych lub ideologicznych kartonów, to zacznij od dzisiaj poznawać na własną rękę to, co dla Ciebie obiektywne; pozbywając się przy tym nałogów do różnych substancji chemicznych, lub sposobów myślenia, które zamykają Ciebie w matrixie idealnych przekonań światopoglądowych!
@MateriaBarionowa: Pieniądze są, ale one nie mają żadnej racjonalnej wartości, gdy dla nich poświęcasz większość czasu a potem wydajesz na zbędne rozrywki czy pierdoły. Spójż sobie na to, co się dzieje z Japończykami, gdy w wyścigu szczurów nie potrafią ani na chwilę odpocząć i zdradzają własne zmysły!
@login-jest-zajety: U mnie panuje taka mała sprzeczność. Bo ambicje kierują moją osobą w stronę mechatroniki, ale droga zawodowa poszła w typową informatykę.
Obecnie zamiast kłócić się na forach i gdybać nad kierunkiem rozwoju, lub szukać towarzystw do picia pod sklepem to wolę ten czas jak i środki poświęcić na naukę języków programowania.
@tomek-krol: Nie ma co obalać, bo chcącemu nie dzieje się krzywda.
Nie demonizuję tego że chcą mieć więcej, ale demonizuję to że chcą mieć więcej niż wystarczy im do własnej wygody psychicznej. Bo jak masz na sobie zbyt wiele ambicji, to możesz popaść w szaleństwo gdy okazuje się iż Twoja psychika tego ciężaru nie znosi i gubisz istotę swojej osobowości (nie wspominając o f*ckupach, jakie dokonujesz, bo albo robisz w
Martwi mnie to, że ludzie wychowani na czystym materialiźmie nie potrafią zyskanych zasobów racjonalnie rozdysponować, przy czym często chcą mieć jeszcze więcej przeceniając swoje siły, więc determinuje ich swego rodzaju gotowość do zdobycia dóbr za wszelką cenę (nawet na kredyt czy pobudzając układ nerwowy toksycznymi substancjami), nie dostrzegając iż najcenniejszą wartością jaką mogą mieć, jest po prostu czas na realizacje swoich ambicji rozwojowych, ale też utrzymując je w równowadze ze społcznymi przy zachowaniu wartości, jaką jest umiar i wewnętrzna równowaga!
Przez ostatni miesiąc zrozumiałem, że nie ma sensu zbyt wiele wokół siebie dóbr materialnych gromadzić, czy marnować czas na wojenki ideowe, które i tak nie zmienią świata w przeciwieństwie do tego gdy poznajesz go w sposób empiryczny bez lęku przed samym sobą.
Więc zamiast wyciągać przekonia prosto z multimedialnych lub ideologicznych kartonów, to zacznij od dzisiaj poznawać na własną rękę to, co dla Ciebie obiektywne; pozbywając się przy tym nałogów do różnych substancji chemicznych, lub sposobów myślenia, które zamykają Ciebie w matrixie idealnych przekonań światopoglądowych!
Spójż sobie na to, co się dzieje z Japończykami, gdy w wyścigu szczurów nie potrafią ani na chwilę odpocząć i zdradzają własne zmysły!
Bo ambicje kierują moją osobą w stronę mechatroniki, ale droga zawodowa poszła w typową informatykę.
Obecnie zamiast kłócić się na forach i gdybać nad kierunkiem rozwoju, lub szukać towarzystw do picia pod sklepem to wolę ten czas jak i środki poświęcić na naukę języków programowania.
Komentarz usunięty przez autora
Nie demonizuję tego że chcą mieć więcej, ale demonizuję to że chcą mieć więcej niż wystarczy im do własnej wygody psychicznej.
Bo jak masz na sobie zbyt wiele ambicji, to możesz popaść w szaleństwo gdy okazuje się iż Twoja psychika tego ciężaru nie znosi i gubisz istotę swojej osobowości (nie wspominając o f*ckupach, jakie dokonujesz, bo albo robisz w
Komentarz usunięty przez autora
@tomek-krol: i tutaj trafiłeś w punkt! Bo mierzyłem siebie miarą możliwości tych najlepszych, gubiąc po drodze wiele podstawowych elementów.
@MateriaBarionowa: