Aktywne Wpisy
W TYM TEMACIE UDAJEMY ŻE JEST ROK 1999
wrzucajcie dowolny content
#glupiewykopowezabawy #1999 #4chan #4chanowezabawy #gimbynieznajo #nostalgia
wrzucajcie dowolny content
#glupiewykopowezabawy #1999 #4chan #4chanowezabawy #gimbynieznajo #nostalgia
smilealittlebit +159
Dziś mi jakiś gość napisał, że #!$%@?ę głupoty mówiąc, że ceny w Paryżu i Krakowie są prawie identyczne.
No, to zastanówmy się. Dziś byłem na obiedzie - 250 ml wina, dwie zupy cebulowe, dwa główne dania (bakłażan w sosie pomidorowym z parmezanem i francuska kiełbaska z ziemniakami), plus litr wody za free (bo u nich za to nie doliczają jak u nas XD) - 140 zł.
W Krakowie zapłaciłbym tyle samo, albo
No, to zastanówmy się. Dziś byłem na obiedzie - 250 ml wina, dwie zupy cebulowe, dwa główne dania (bakłażan w sosie pomidorowym z parmezanem i francuska kiełbaska z ziemniakami), plus litr wody za free (bo u nich za to nie doliczają jak u nas XD) - 140 zł.
W Krakowie zapłaciłbym tyle samo, albo
mirki jest sprawa
jakiś czas temu moja dziewczyna zatrudniła się w pewnym sklepie. Już na samym początku dowiedziała się, że na miesiąc zarobi około 2 tys, czyli trochę poniżej minimalnej, ale z racji, że potrzebowała szybko zarobić jakiekolwiek pieniądze to zgodziła się na to tym bardziej, że praca wydawała się prosta i niewymagająca dużego wysiłku. I tak od pierwszego dnia spostrzegła, że w pracy panuje dosyć dziwna atmosfera a sama kierowniczka jest dosyć negatywnie do niej nastawiona, np. w ogóle nie pokazała mojej dziewczynie co i jak ma robić, a na pytania mojej dziewczyny o to, co, jak i dlaczego tak ma robić odpowiadała w zbywający sposób. Już w ciągu pierwszego tygodnia pracy przekonała się o tym, że warunki nie są tam zbyt sprzyjające i zachęcające do dłuższego pozostania, lecz dodatkowe podejrzenia wzbudzał fakt, że szefostwo nie chciało jej dać żadnej umowy i tłumaczyło to wymijająco. No dobra, w końcu chodziło tylko o to, żeby po prostu szybko zarobić jakieś pieniądze, bo niestety wynikła taka potrzeba, ale coraz więcej rzeczy wskazywało na to, że pracownicy byli tam zwyczajnie wykorzystywani. Nie chcę zagłębiać się teraz jakoś bardzo w opisywanie różnych krzywych akcji, jakie w przeciągu dwóch tygodni pracy mojej dziewczyny w tym sklepie miały miejsce, ale było tego całkiem sporo i gdyby kogoś bardzo ciekawiło to mogę to opisać. Generalnie okazało się, że dziewczyny, które przychodziły tam do pracy były zwyczajnie wykorzystywane dostając niecałe 10 zł na rękę na godzinę, oczywiście bez żadnej umowy. Dodatkowo, jeżeli któraś zwyczajnie chciała się czegoś dowiedzieć, tak jak moja dziewczyna, a nie bezmyślnie wykonywała często bezsensowne polecenia, to spotykało się to z negatywnym odbiorem, krytyką, czy mówiąc brzydko zjebką. Zrozumiałe dla nas było, że to zwykła januszerka, którą trzeba przywołać do porządku. Moja dziewczyna po niecałych dwóch tygodniach zakończyła tam pracę, z której codziennie przynosiła wieści o jakichś absurdalnych i wręcz głupich sytuacjach. Postanowiliśmy przyjrzeć się sprawie bliżej. Nie trzeba było długo szukać w google, żeby znaleźć całą masę zgodnych ze sobą negatywnych opinii zarówno na grupach na facebooku jak i portalach z opiniami ze strony wielu pracowników na temat warunków pracy w sklepach tej sieci w całej Polsce. Pomyśleliśmy, że może warto w takim razie złożyć skargę do PIPu czy innych podobnych instytucji, które mogłyby zbadać sprawę, ale wśród wszystkich tych opinii spotkaliśmy się również z komentarzami, iż bardzo możliwe, że szefostwo ma plecy w urzędach, ponieważ wielokrotne kontrole nie przynosiły skutku. Stąd też pytanie do was, czy można coś z tym zrobić? My osobiście nie poczyniliśmy w tej sprawie jeszcze żadnych kroków, ale prawdą jest, że też nie wiemy do końca od czego zacząć i jak się do tego zabrać. Uważacie, że warto dołożyć jakichś starań, by zrobić z tym porządek czy też zapomnieć o całej sprawie?
https://www.gov.pl/web/rodzina/od-1-wrzesnia-najpierw-umowa-potem-praca
Krynica?
Krynica?