Aktywne Wpisy
Andrzej2035 +666
Za każdym razem jak przyjeżdżam do tego wspaniałego kraju, dochodzę do wniosku że na autostradach powinienem być jeden wielki radar odcinkowy. To jest patologia co się tu dzieje. Ilość imbecyli i frustratów, którzy robią dyskotekę długimi jadąc 5 metrów za tobą, bo Wielki Pan musi #!$%@?ć, a Ty plebsie co wyprzedzasz tiry 120 na ograniczeniu do 120 masz mu zjechać, to jakaś abstrakcja. Wczoraj jeszcze trafił się podwójny, zajechał drogę i zaczął
A teraz wyobraź sobie, że jestem twoją żoną i dostajesz taki pakunek codziennie do pracy
Mieszkamy z #rozowypasek razem pod jednym dachem już parę lat. Znam jej zachowania i wszelkie odchyły od normy są sporadyczne, ale niepokojące. W dużym skrócie różowa wróciła ostatnio z home office do normalnego trybu pracy. Przy okazji zmiany budynku (w teorii jako awans, w praktyce ogarnięte osoby z konkretnym stażem dostają niejako z automatu takie przenosiny) zmienił się jej przełożony. Został nim Jacek.
No i jak pewnie się domyślacie o Jacku będzie ta historia. Różowa chciała się pokazać z jak najlepszej strony, a Jackowi, mimo jej jak najlepszych starań wiecznie coś nie pasowało. Tutaj zrobiłaś nie tak jak mówiłem, tutaj przyczepił się braku zwięzłej formy w dokumencie, który napisała. Powiecie, że jasne - jest jej przełożonym i ma prawo wymagać. Ale dochodzimy do sedna sprawy.
Różowa dostaje sporo dodatkowych zajęć, które siłą rzeczy wykonuje w domu, bo w regularnym czasie się nie wyrabia. Inni mają podobnie. Na sugestie, że jest coś nie halo i nie powinna tyle w domu pracować zderza się z betonem i brakiem zrozumienia innych.
Oprócz natłoku zadań, Jacek często potrafi napisać do niej w środku nocy lub późnym wieczorem na ich wewnętrznej platformie (całe szczęście nie na telefon ani na msg) jakie błędy popełniła i co poprawić, co wywołuje duży stres u różowej.
I teraz nie wiem co robić. Z jednej strony podpada mi to pod mobbing, Różowa jednak twierdzi, że da sobie radę i żebym nie interweniował u Jacka. Ja zaś z kolei uważam, że jak na 10latkę dostaje za dużo zadań domowych i powinienem o córce pogadać z nim jako wychowawcą na wywiadówce.