Wpis z mikrobloga

A więc wracam do Hotelu Marmur ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Pozażywać słońca i jodowanego powietrza.
Strasznie zlewa mi się ten album poza 3-4 kawałkami (w tym ten z urodzinami Pana piłkarza) to ten piąty mógłby mieć pół godziny i nawet bym podczas odsłuchu nie zauważył, choć i tak podziwiam Tacosa, bo strzela albumami co rok jak z karabinu, ja na albumy swoich ulubionych zespołów czekałem po 6-7 lat, albo i się nie doczekałem. Za to dla Fifiego dupnięcie 20-30 kawałków rocznie to nie jest problem. No cóż masówka sprzedaje się lepiej, to koniec dziennika pokładowego pierwszego i ostatniego zarazem. Bez odbioru.


#tacohemingway
  • 3
  • Odpowiedz