Wpis z mikrobloga

@Fallenzgr: Neuroshima zawsze w mym sercu. To narzędzie tortur przebrane za mechanikę jest współodpowiedzialne za wiele godzin niezapomnianych sesji RPG, z kwiatkami w rodzaju postapokaliptycznej bandy feministek trzeciej fali z pozostałości rozbitego samolotu biorących szeryfa, złodzieja i kowboja z Vegas jako swoich rozpłodowych niewolników. Był to najbardziej kreskówkowy system z najbardziej odjechanymi przygodami jakie można sobie wyobrazić. BTW mam w tym miesiącu sesję pomimo, że nie jesteśmy najmłodsi :)
  • Odpowiedz