[D.....r]

Parę dni temu pobrałem sobie bardzo dużego moda do jednej ze swoich ulubionych gier ever, po tym nastąpiło parę dni myślenia tylko o grze i grania jakieś 8h dziennie, czułem się znowu jak w gimnazjum kiedy ojca nie było przez parę dni w domu. Przez ten czas byłem jak w transie, liczyło się tylko aby poznać wszelakie niespodzianki przygotowane przez twórców gry.

No i dziś nastąpił koniec, gra mi się już znudziła. No i co dały mi te ostatnie dni? Praktycznie nic. Oczywiście miałem chwilę radości i oderwania od świata, ale w dłuższej perspektywie czasu nic się nie zmieniło, zmarnowałem przez gry kolejny kawałek swojego życia. Znowu czuję się jak w gimnazjum, marnuję okazje dane mi przez los dla jakiejś durnej i bezwartościowej gry.
#przegryw #przemyslenia ##!$%@?

[W.....i]

@Die_Wacht_am_Tiber:
Granie w gry to marnowanie życia. Nie daj sobie wmówić że jest inaczej. Żyj prawdziwymi życiem a nie pikselami na ekranie komputera.

[D.....r]

@WykresFunkcji: no wiem, tylko ciężko z tego wyjść jeżeli nie ma się innych opcji na spędzanie czasu

[W.....i]

@Die_Wacht_am_Tiber:
Zawsze jest opcja. Nawet jeśli to miałoby być "tylko" wsiąść na rower i jechać przed siebie. Polecam.

[D.....r]

@WykresFunkcji: właśnie nie mam przy sobie nawet rowera, nie miałbym go gdzie trzymać. Myślę aby wrócić znowu do biegania, ale to tylko po ciemku aby ludzie się nie gapili

[hihi_jery]

@Die_Wacht_am_Tiber: straciłeś tylko kilka dni z życia przed monitorem ¯\_(ツ)_/¯ skończysz jak inni na tym tagu z tym, że zauważyłeś swój przegryw. Przez te kilka dni mogłeś zrobić coś dla siebie. Infantylne iść pobiegać (nie myślałbyś o domu), iść na siłkę i poprosić największego gościa żeby Ci pokazał co i jak, jak i po prostu spacer po mieście. Wszystko byłoby zdrowsze, od siedzenia przed komputerem i zaglądania na ten tag

[Tajgoch]

@wychodek321: chociaż spędzać czas z ludźmi a nie zamulać przed kompem poświęcać czas innym