Aktywne Wpisy
Adolf_Cartman +14
Cześć
moja kobieta ma “zaburzenia lękowe/stany lekowe”. Od 3-4 lat bierze leki od lekarza 1 kontaktu. Na początku powiedziałem jej, żeby spróbowała skoro kiedyś brała i pomagało, ale tak czy inaczej finalnie pójdzie do specjalisty i ogarnie temat. Przypominam się jej do kwartał, że ma załatwić sprawę. Ostatnio wywiązała się poważna dyskusja na temat naszej przyszłości (związek ślub dzieci itp). Poruszyłem temat i otrzymałem wiadomość “tego się nie da wyleczyć, leki będę
moja kobieta ma “zaburzenia lękowe/stany lekowe”. Od 3-4 lat bierze leki od lekarza 1 kontaktu. Na początku powiedziałem jej, żeby spróbowała skoro kiedyś brała i pomagało, ale tak czy inaczej finalnie pójdzie do specjalisty i ogarnie temat. Przypominam się jej do kwartał, że ma załatwić sprawę. Ostatnio wywiązała się poważna dyskusja na temat naszej przyszłości (związek ślub dzieci itp). Poruszyłem temat i otrzymałem wiadomość “tego się nie da wyleczyć, leki będę
WielkiNos +139
Zgadnijcie kto właśnie wrócił z miesięcznej banicji za rasizm xd
Zaangażowalibyście się w znajomość z pozycji opcji zapasowej?
Jest taki #niebieskipasek, z którym kiedyś niby znajomość ku czemuś zmierzała, ale ostatecznie niczego poza koleżeństwem między nami nie było. No generalnie w pewnym momencie mnie olał, prawdopodobnie z powodu jakiejś innej dziewczyny. Nie wszedł wtedy w związek, ale wiem od jego zioma, że podobała mu się jakaś inna. Najwyraźniej nie wypaliło i przypomniał sobie o mnie.
Z jednej strony myślę sobie - no nie, słabo być takim betamyszkomatem, jakąś rezerwą.
Z drugiej - lubię go, nie zapomniałam przez ten cały czas o nim, podoba mi się. Mocno jednak przeżyłam, że mnie wtedy nie chciał i praktycznie z dnia na dzień wygasił kontakt.
Co byście zrobili? Staram się wyobrazić taką sytuację w drugą stronę i myślę, że gdyby mi nie wyszło „z pierwszym wyborem”, to wciąż mogłabym zadurzyć się w kimś innym, kogo kiedyś lubiłam, i wtedy ta osoba byłaby moim numerem jeden, na którym skupiłabym całą uwagę, a o tamtym niedoszłym bym zapomniała. Nie wiem natomiast, czy to ma szansę zadziałać u niego w stosunku do mnie. Mam wrażenie, że #niebieskiepaski mają słabość do dziewczyn, które ich nie chcą, niedostępnych. No może nie wszyscy, ale najwyraźniej tamta była z jakiegoś powodu lepsza ode mnie.
No i teraz nie wiem, czy miałabym szansę być jego numerem jeden, skoro do tej pory nim nie byłam. Robić za dziewczynę z braku laku nie zamierzam, wymagam pelni zaangażowania, jeśli wchodzę w bliższą relację. Sama nie wiem. Doradźcie coś.
#zwiazki #logikaniebieskichpaskow #logikarozowychpaskow
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5f495c926c849ff6cfff3118
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: LeVentLeCri
Wesprzyj projekt
@AnonimoweMirkoWyznania: nie
absolutnie nie
Zaakceptował: LeVentLeCri
@AnonimoweMirkoWyznania: Wygląda na to że jednak zamierzasz. Spojrz na to z innej strony, nigdy na Ciebie nie spojrzy jak na tamta dziewczynę. Nigdy między wami nie będzie takiego napięci jak tam. Facet może być DLA Ciebie ważny, ale skąd wiesz jak on się zachowa gdym pojawi się ktoś inny/lepszy.
Ja bym nie chciał, ale jak nie masz godności to w sumie spoko opcja
Poza tym jestem w stanie wyobrazić sobie, że