Wpis z mikrobloga

@Mirek2137: Wiesz czemu za grosze? Bo sprzedawane bez dowodu rejestracyjnego. Spróbuj podzwonić i popytać czy jest "paszport maszyny", albo czy sprzedaje "wlasnyk". Nie ma szans. Te stare szroty często są dziedziczone na gębę lub kupowane na gębę i oni mogą z Tobą iść do notariusza scedować na Ciebie zgodę na użytkowanie auta, ale nie kupisz auta w taki sposób, żebyś mógł go wywieźć i tu zarejestrować.
  • Odpowiedz
@Nemrod: Słyszałem że to dość popularna praktyka ze sprowadzaniem samochodów z Ukrainy, i są nawet osoby które się tym zajmują, ale może faktycznie być problem z zakupem takiej z dokumentami. Mimo to chyba nie jest tak że wszystkie te samochody nie posiadają dokumentów, chyba że się mylę
  • Odpowiedz
@Mirek2137: Tani i na chodzie = bez papierów. To nie jest kraj tanich samochodów. Przez zaporowe cła nawet stare łady i żygulki potrafią kosztować po 1000$. Przejeżdżając granicę musisz go zgłosić na cło, czyli mieć komplet papierów. W sumie mógłbyś przewieźć ramę, a potem części wozić, ale oczywiście takie potem nie zarejestrujesz w PL (bo chyba taki jest cel?).
  • Odpowiedz
@Mirek2137: Nie przewiezie, bo nie ma dokumentów - nie jest właścicielem. Umowy nie może spisać, bo nie ma dokumentów. Nie możesz go w Polsce zarejestrować, bo nie zgłosiłeś go na cło (bo nie ma dokumentów). Jeszcze przed wjazdem na granicę trzeba go chyba na Ukrainie wyrejestrować - a tego nie można zrobić bo?
Nie ma dokumentów.
  • Odpowiedz
@Mirek2137: To normalna procedura sprowadzania samochodu zza granicy. Pewnie kupno i wyrejestrowanie tam, zgłoszenie na cło na granicy i rejestrowanie tutaj. To się normalnie robi, ale niestety 99% takich aut będzie bez papierów. Oni mają na to swoje określenie i da się to wyłapać w ogłoszeniach, że sprzedaż po czymśtam = tylko na krzywy ryj. Dobrym wyznacznikiem jest cena.
  • Odpowiedz
@Nemrod: jeszcze tak odkopię temat, wyczytałem, że bez dowodu rejestracyjnego możemy zarejestrować pojazd w Polsce na żółtych blachach jako zabytkowy, potrzebna jest tylko umowa kupna - sprzedaży. Gdyby to tak rozwiązać?
  • Odpowiedz