Wpis z mikrobloga

jednak faktu że są to dzieci poczęte w wyniku związku tychże osób.


@venividi: co xDDDD
W takim wypadku samotna kobieta lub samotny mężczyzna może mieć dzieci i nie potrzebuje partnera/ki.
Dwie kobiety nie mogą mieć potomstwa, może mieć jedna, gdy da się sztucznie zapłodnić (ojcem nie będzie druga matka), dwóch facetów też nie może mieć dziecka, bo matką będzie kobieta.

Pary homoseksualne nie mogą mieć dzieci.
  • Odpowiedz
@venividi: przyjmijmy, że gej zostaje dawcą spermy dla lesbijek, lesbijka rodzi i pierwsze pytanie które się pojawia to czyje to dziecko, a dalej pojawia się już nawet nie pytanie a logiczny wniosek, czy ojciec dziecka i matka dziecka są w związku, no nie są (choć nawet gdyby byli to nie byłby to związek jednopłciowy, ani para jednopłciowa), czy można zatem powiedzieć, że to dziecko urodziło się z związku jednopłciowym?
  • Odpowiedz
Dwie kobiety nie mogą mieć potomstwa, może mieć jedna, gdy da się sztucznie zapłodnić (ojcem nie będzie druga matka), dwóch facetów też nie może mieć dziecka, bo matką będzie kobieta.

Pary homoseksualne nie mogą mieć dzieci.


@Reiter: Przecież bycie homoseksualistą nie oznacza bezpłodności xDDDDDDDDDD Ależ ciężko to pojąć. Ale to wyższa biologia, czego tu oczekiwać
  • Odpowiedz
@Zuldzin: Para homoseksualna składa się z przedstawicieli tej samej płci, biologicznie nie jest możliwe żeby mężczyzna urodził dziecko lub kobieta zapłodniła kobietę. Jeżeli osoba homoseksualna np. mężczyzna zwiąże się z kobietą, to dzieci mogą mieć. Musiała by być para... typu Margot xD Gość uważający się za kobietę, będący z lesbijką w związku. OK w tym wypadku mogą mieć dzieci, ale Margot jest mężczyzną xD
  • Odpowiedz
@Zuldzin: to nie jest dziecko urodzone w związku pary jednopłciowej tylko dziecko urodzone przez outsourcing, które będzie mieć tylko jedno z biologicznych rodziców, co samo w sobie jest dla takiego dziecka krzywdzące. Reklamowanie takich eksperymentów na dzieciach do niczego dobrego nie doprowadzi.
  • Odpowiedz
przyjmijmy, że gej zostaje dawcą spermy dla lesbijek, lesbijka rodzi i pierwsze pytanie które się pojawia to czyje to dziecko, a dalej pojawia się już nawet nie pytanie a logiczny wniosek, czy ojciec dziecka i matka dziecka są w związku, no nie są (choć nawet gdyby byli to nie byłby to związek jednopłciowy, ani para jednopłciowa), czy można zatem powiedzieć, że to dziecko urodziło się z związku jednopłciowym?


@genesis2303: Rozumiem że próbowałeś skomplikować to tak jak się tylko dało.

Ojciec nie musi być w związku z matką dziecka. Jest to prostu dawca
  • Odpowiedz
@genesis2303: Teraz jeszcze spójrz na to jak Korwin prowadzi dyskusje.

- Wyśmiewa oponenta
- Dorzuca ad populum o E.T. (bo E.T. to też film, zaorane)
- Na koniec coś #!$%@? o wychodzącej główce.

I Wy tego gościa macie za autorytet XD Człowieka który na uczelni wyższej nie potrafi zachować elementarnej kultury i dyskutować na poziomie choć ciut wyższym od jaskiniowca.
  • Odpowiedz
Tak samo w przykładzie który podałeś. Jeśli "kolega gej" zgodził się użyczyć swojego nasienia, to jest tylko dawca.


@venividi: nie, jest również nadal biologicznym ojcem dziecka, dziecka którego rodzice świadomie decydują się pozbawić tego dziecka dorastania w towarzystwie obojga biologicznych rodziców. Jasne w życiu różne rzeczy się zdarzają, ale świadomie coś takiego robić to po złe.

Wracając do tematu nadal nie zmienia to faktu, że dzieci nie rodzą się z
  • Odpowiedz
dziecka którego rodzice świadomie decydują się pozbawić tego dziecka dorastania w towarzystwie obojga biologicznych rodziców. Jasne w życiu różne rzeczy się zdarzają, ale świadomie coś takiego robić to po złe.


@genesis2303: Dlaczego złe? Badania dowodzą że dzieci w związkach jednopłciowych rozwijają się tak samo dobrze jak te w dwupłciowych.

Czy jak para, w której jedna osoba jest bezpłodna, zdecyduje się na wizytę w banku spermy i in vitro to po
  • Odpowiedz
Oczywiście że mogą. Mogą je nawet adoptować i wtedy powiedzieć że to "ich dziecko" bo w zasadzie jest. Prawnie byliby wtedy określeni jako jego rodzice.

Rozumiem że w głowie prawaka w tej sytuacji następuje zwarcie, bo od zawsze krzyczą że GEJE NIE MOGĄ MIEC DZIECI, a gdy geje zawierają wolnorynkową umowę z surogatka o urodzenie dziecka, to pojawia się "autistic schreeching" i mówienie że to nie ich dziecko pomimo że oni je wychowują i są jego rodzicami.


@venividi: Nie są rodzicami biologicznymi, skąd pary homoseksualne mogą mieć dzieci? Od ludzi, którzy są rodzicami biologicznymi, czyli od kogoś.

W jakim celu zaczynasz dogryzanie i bezsensowne wypowiedzi? Nie jestem prawakiem. Jeżeli np. geje mają dzieci, to jeden może być ojcem, drugi będzie kim? Nie będzie
  • Odpowiedz
@Faraluch: poprzedni musiałby zostać "zdegradowany". Nie jest to takie proste. Musiałby mieć odebrane prawa rodzicielskie, dzieciak też musiałby udać się na rozmowę do psychologa? Często wymagany jest ślub, decyduje o przysposobieniu sąd.

Nie zmienia to faktu, że ojciec biologiczny pozostaje inny. Dlaczego nie rozumiesz biologii?
  • Odpowiedz
@venividi: wiele z takich związków po prostu się rozpada, większość ludzi świadomie lub nie, jest ukierunkowana na podtrzymanie gatunku latami ewolucji, zawsze w życiu jest jakieś cierpienie, zawsze są też decyzje i odpowiedzialność za nie. Czy przedstawiony przez ciebie przykład to dylemat moralny? Jasne, że tak. Czy to jest sytuacja godna przedstawiania jako coś powszechnego, godnego do naśladowania i stawiania na równi z wychowaniem dziecka przez zwykłą parę jednopłciową z
  • Odpowiedz