Wpis z mikrobloga

Fort
George Blackadder

George zdyszany wpada do pomieszczenia wraz z kilkoma swoimi ludźmi.

- Cholera, cholera, ale napieprzają #!$%@? - usiadł pod ścianą wykończony
- Panie Generale co dalej?
- Okopać i umocnić zdobyte miejsca.
- Rozkaz!

Wybiegli oficerowie przekazać rozkazy.

- E ! Do mnie !

Przybiegł jeden z oficerów i usiadł obok George’a

- Eryk, ilu zostało ludzi ?
- Myślę, że około połowa armii Generale.
- K**wa. Jak tak dalej pójdzie to całą wojnę tu przesiedzimy. Gdzie jest Henry ?

Ostatnie pytanie zagłuszyło kilka pocisków artyleryjskich wybuchających obok budynku, posypując gruzem głowy żołnierzy.

- Gdzie strzelasz Jean ! - wykrzyczał w górę George grożąc pięścią. - już zajęliśmy ten budynek !

Do budynku wbiegł goniec.

- List od generała Henry’ego !
- Dawaj ! - wyrwał list George i dodał - E! Przekaż temu francuzowi nowe koordynaty do ostrzału!
- Rozkaz! - zasalutował i wybiegł z budynku.

George otworzył list i zaczął czytać :

George,

doszło do mnie, że jacyś Arabowie z Twojego korpusu się kręcili koło kuchni polowej, która przygotowuje moją herbatkę. Wiesz, że lubię pić swoją herbatkę regularnie, zwłaszcza o piątek pi em, jak to ludzie cywilizowani winni robić. To nas odróżnia od tych dzikusów, wiesz, tych wszystkich innych, co herbatki nie pijają. No więc ci Arabowie, tak zwani żołnierze nasi, potrącili mojego murzyna od nalewania herbatki, przez co się jej trochę ulało, zanim do mnie dotarła. Jestem w stanie zrozumieć wiele, ale to jest poważne naruszenie dyscypliny żołnierskiej. Taka niefrasobliwość jest niedopuszczalna. To jest bardzo poważna sprawa i ufam, że wyciągniesz wobec nich poważne konsekwencje personalne, nie można odpuszczać takim wybiegom.

Twój Henry

George cisnął swój hełm w ścianę, obrócił list na drugą stronę i zaczął pisać :

Henry,

Rusz dupsko i zajmij wschodnie mury. A herbatę wylałem ja, bo to jakieś hinduskie błoto było. W mojej skrzynce masz prawdziwą angielską herbatę. Ogarnij się.

Twój George

- Zanieś to - wręczył list gońcowi który zasalutował i opuścił budynek.

#wielkawojnafabularnie @Lisaros