Wpis z mikrobloga

Lindsay Ettenmoors

Londyn

- Pusto tu coś. Widziałaś kogokolwiek?
- Nikogo. Dziwne. Bardzo. Może zawsze tak jest w Londynie?
- To może zostawimy im liścik?
- O tak! Pisz:

Pan Charlie Mortdecai wykazał się niebywałym męstwem podczas zamachu na włoskiego Króla, natychmiast ruszył na pomoc monarsze i uzdrowił go natychmiast! Oprócz tego to prawdziwy dżentelmen, zaprosił mnie na herbatę (?) i prawił komplementy cały czas. Cała Anglia powinna być z niego dumna.

PS. Londyn jest piękny o tej porze roku, ale to dziwne, że w tak pogodny grudniowy poranek na ulicach nie spotka się nawet jednej pary.

- Gdzie to zostawimy? Może w jakiejś drukarni?

----------------

- Dobry wieczór, mam pytanie. Zna Pan może Panią Admirał Abby Ballsing?
- COOO? ABI DALZIM? TEN POMIOT SZATANA, CO W BAJORACH SIĘ CZAI.
- Mam podejrzenia, że jednak go znasz. To jakiś wróg jest?
- KARALUCH, OT CO! ŚMIERĆ MU I JEGO PSUBRATOM! FLOTĘ NAM ZATAPIA, ALE PRZYJDZIE CZAS NA NIEGO! OJ PRZYJDZIE.
- To chyba wszystko, dzięki. To może już pójdę? Przemokły mi baleriny, a już się ściemnia.
- A ty Panienko to skąd wiesz o mym, tfu, najgorszym wrogu? Szpiegujesz tu, przyznaj się!
- Nie, ja? A, może Ty szpiegujesz, co? Po prostu mi się tak zrymowało, to myślałam, że akurat w Królewskiej Akademii Wojskowej będziecie coś wiedzieć. Tak myślę, że jednak mogłam zapytać w tej piekarni na rogu… No, to miłego wieczoru i wesołych Świąt!
- Dziękuję i wzajemnie. Odprowadzić tą Panią do wyjścia.

----------------
- Co za gbur. Bella jak on mógł się tak do Ciebie odezwać! Na Twoim miejscu obsmarowałbym go w kolejnym „Modowym poranku z Lindsay”. To niedopuszczalne! (V)
W głowie dyplomatki krążyły setki myśli. Każda odpowiedź powodowała powstanie kolejnych pytań. Co? Jak? Dlaczego? Nie zwracała uwagi na wychodzące z ust Włocha kolejne wyzwiska. Po kilku minutach zadumy i litrach wody w delikatnych butkach w końcu przemówiła.

- To jest mężczyzna? Dziwne, że na to nie wpadłam. To tłumaczy jego dziwną chrypę, ale dlaczego mówił, że jest kobietą?
- Może tak się identyfikuje? Mówię Ci, w przyszłości to będzie bardzo powszechne. (V)
- Żartujesz sobie ze mnie Vinnie. Spędzimy gdzieś miło wieczór? Jesteśmy z dala od rodzin, ale przynajmniej siedzimy tu wszyscy razem. Ekipo! Grupowy przytulas, a potem kolejka do radia. Trzeba złożyć życzenia Tatkowi.

Cała drużyna zebrała się w kółku i wszyscy się wyściskali. Paul tylko się uśmiechnął. Jako jedyny z Amerykanów pozostał sam na świecie, a jedynymi bliskimi jakich posiadał było 20 „Braci” noszących torby, zakręcony Włoch i kobieta, którą skrycie kochał… W małym domku rozstawili cały sprzęt po czym zabrali się do świętowania Bożego Narodzenia. Noc spędzili na przekrzykiwaniu się przez mikrofon i robieniu wspólnych zdjęć do przyszłego reportażu.
---------------

Z podekscytowaniem Amerykanka z Włochem dyskutowali z głowami schowanymi pod kocem, nie mogli pobudzić śpiących Chłopaków. Komunikacja była możliwa, w pokoju było nudno, więc jedyne co pozostało to dopełnienie odsuniętych w czasie obowiązków. Vincenzo zakrył pledem sprzęt, zrobił próbę połączenia po czym oddał mikrofon w ręce przyjaciółki.
- Tu agentka Lindsay. Przesyłam tajne informacje do bazy, powtarzam – przesyłam tajne informacje do bazy.
- Wow, to jak na filmach! (V)
- Hi hi hi. No wiem, dlatego tak robię.
- Słyszymy Cię głośno i wyraźnie. Melduj.
- Sia la la la la. Dla Was serce jest moje, to zaraz coś opowiem! O kuropatwie co siedzi na gruszy, o dziewczynkach co krowę doiły, o turkawce – ptaszku takim zwyczajnym; i jeszcze raz o dziewczynkach dojących krowę? Się to nie rymuje, ale się starałam. Jest ukryta notka, dla Was ją zostawiam.
- Zrozumiano.

@gasior22
@Zeroskilla
@Kroomka

#wielkawojnafabularnie
  • 1
Szanowna Panienko Ettenmoors

Mam nadzieję, że ten list odnajduję panienkę w dobrym zdrowiu. W momencie gdy czyta panienka te słowa, na Morzu Czarnym toczy się wielka bitwa morska o panowanie nad tym akwenem. Bitwa w której od pierwszych minut biorą udział okręty pod moim osobistym dowódźtwem. Nie wiem co przygotował dla mnie los, i nawet jeśli podczas tych walk, spotkałem swoje ostateczne przeznaczenie to musi panienka wiedzieć, że do końca mych chwil,
Pobierz
źródło: comment_1597605690BT7tW5U68V9hkXWvDPjMcf.jpg