Wpis z mikrobloga

Użytkownik @bioslawek napisał kilka komentarzy niżej wpis na temat rzekomej ideologii LGBT, stosując masę kłamstw, manipulacji, niepotwierdzonych informacji, jednocześnie negując rzeczywistość i fakty naukowe. Odpisałem mu w kulturalny sposób, bez używania ad personam i odnosząc się merytorycznie do niemal każdego zdania. Co zrobił potem? Oczywiście skasował mój komentarz. Najlepsze jest to, że odniósł się potem do niego, w sposób skrajnie jednostronny i zmanipulowany (przypominam - nie dając możliwości odnieść się do niego innym wykopowiczom, bo go skasował). Taki jest obraz szurprawicy - kłamią, a jak ich się na kłamaniu przyłapie, to cenzurują niewygodne fakty i jeszcze dyskutują z chochołem wyobrażeń na ich temat. I mają jeszcze czelność oskarżać o to innych xD. Co za obłudny hipokryta. Natomiast nie dziwi mnie to u ludzi pozbawionych choćby minimalnego honoru.
Dlatego oczywiście zrobiłem kopię tego komentarza, bo wiedziałem że tak będzie. Ktoś musi mieć jednak choćby elementarną uczciwość. Jego komentarz: https://www.wykop.pl/wpis/51388579/na-bezdrozach-ideologii-ruchu-lgbt-1-o-tym-czym-je/
I mój:
Strefa wolna od urojeń

Wprowadzenie
Zacznijmy od tego, że społeczność LGBT nie jest jednolita. Nie ma postulatu łączącego wszystkich jej członków. Popierana przez większość idea równouprawnienia nie jest niczym nowym - brak dyskryminacji obywateli przez państwo ze względu na ich cechy biologiczne jest ideą popieraną przez zdecydowaną większość środowisk politycznych od lewej do prawej. Chociaż niektórzy robią wyjątki (np. w kwestii osób LGBT).
"Latarnicy"
W warszawskiej karcie LGBT+ zawarto start programu "Latarnik", dzięki któremu w każdej szkole będzie przynajmniej jedna osoba z obecnej KADRY nauczycielskiej, która zainterweniuje i pomoże młodzieży i dzieciom LGBT+ prześladowanym z powodu orientacji lub tożsamości płciowej. Nie wiem więc a' propos czego jest zdanie:

W tym celu chcą uzyskać prawo systematycznego odwiedzania szkół, czy nawet przedszkoli i opowiadania młodzieży i dzieciom, jak ma wyglądać idealny ich zdaniem świat, przepełniony tolerancją i miłością do różnorodności i odmienności i jaką postawę należy przyjąć, żeby go w pełni akceptować.


Tym bardziej nie wiem, co do tego ma społeczność LGBT jako całość.

Postulują wprowadzenie odpowiednich nakazów i zakazów, które mają ich zabezpieczać przed krytykowaniem takich wizji, praktyk oraz stylu życia jaki preferują - zarówno na poziomie funkcjonowania społecznego, jak i w sferze intymnej. (...)


Jest to zwyczajne kłamstwo. Na tej samej zasadzie można twierdzić, że Polacy domagają się inwazji na Ukrainę, bo faktycznie można znaleźć takich, którzy tego chcą.

Najistotniejszy element tych zmian, to zamiar przeprowadzenia drugiej rewolucji seksualnej i eliminacja poglądów na uwarunkowany biologicznie model rodziny, który nazywają „jedynie tradycyjnym”.


Kłamstwo, kreowanie spiskowej teorii bez pokrycia w rzeczywistości.

nawet uwarunkowane biologicznie przekonania na korzyść nowej, lepszej wiedzy, opartej na ideologii LGBT!


Jestem ciekaw kiedy nauka odkryła, że poglądy mogą być motywowane biologicznie. Jeśli dążenie do równouprawnienia pewnej grupy społecznej nazywamy ideologią, to może być nią wszystko. Nie taka jest definicja ideologii.

Do tego dochodzi budowanie fałszywego obrazu historii ruchu LGBT


Ciekawa hipoteza, wymagająca potwierdzenia.

Wątpliwości
Problem jest w tym, że aktywiści z LGBT nigdy nie podali rzetelnych informacji naukowych, które by potwierdzały, że oni mają prawo domagać się zrównania statusu tzw. rodzin jednopłciowych z rodzinami dwupłciowymi. Oczywiście aktywiści hetero podali rzetelne informacje naukowe, które potwierdzają, że mają oni prawo domagać się uprzywilejowanego statusu rodzin dwupłciowych względem jednopłciowych. No nie, nigdy tego nie było. Przywileje osób hetero oparte są na założeniach nie dowodach naukowych.

Społeczność LGBT całą swoją ideologię, która napędza ich dążenia i motywuje do działania,


Jeśli tą ideologią jest równouprawnienie, to nie, ponieważ nie każda osoba ze społeczności LGBT popiera pełne uprawnienie osób LGBT.

zawiesiła na decyzji DWÓCH elitarnych zrzeszeń naukowych: Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrów oraz Amerykańskiego Towarzystwa Psychologów, którzy stwierdzili że homoseksualizm nie jest chorobą psychiczną (z czym się zgadzamy) ani zaburzeniem psychoseksualnym.


Jest to wierutna bzdura, na której funkcjonuje cały artykulik wyżej. W rzeczywistości istnieje konsensus naukowy, że homoseksualność jest normalnym wariantem ludzkiej seksualności. Dwie organizacje amerykańskie nie są wyjątkiem, a jednymi z grubo ponad 100 elitarnych organizacji naukowych z całego świata, do których należą też Rosyjskie Towarzystwo Psychologiczne, Węgierskie Towarzystwo Psychologiczne, Chińskie Towarzystwo Psychiatryczne, Polskie Towarzystwo Psychologiczne czy Polskie Towarzystwo Seksuologiczne - istniejące w krajach, gdzie aktywizm LGBT jest słaby lub w ogóle zakazany. Pełną listę organizacji można znaleźć tu: https://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualizm w zakładce "Homoseksualność w medycynie i psychologii". Na tym w zasadzie można by skończyć dyskusję, gdyż naciski na APA nie miały żadnego wpływu na organizacje np. z Chin - zatem albo wszyscy się mylą, albo myli się mój poprzednik. Jeśli ma rację - niech udowodni manipulację tamtych gremiów. Wszystkich, gdyż jak wiemy w nauce wyjątek obala regułę.

którzy stwierdzili że homoseksualizm nie jest chorobą psychiczną (z czym się zgadzamy) ani zaburzeniem psychoseksualnym (z czym się nie zgadzamy)


Można nie zgadzać się też z kulistością ziemi. Ale homoseksualizm nie spełnia w najmniejszym stopniu zaburzenia psychoseksualnego, tam samym uznając je za takie, można za nie uznać również heteroseksualizm (gdyż podobnie jak homoseksualizm nie daje żadnych oznak czy objawów zaburzenia).

Wyłączenie homoseksualizmu z grupy zaburzeń psychoseksualnych odbyło się bez przeprowadzenia jakichkolwiek eksperymentów, tylko na drodze zwykłego głosowania!


Jest to oczywiście kłamstwo, które omówię potem. Plus manipulacja, bo zdanie to pozwala wnioskować, że głosowanie przez gremia naukowe w celu klasyfikacji czegoś jest jakimś wyjątkiem w nauce. Jest dokładnie na odwrót, bo jest to powszechne, nawet w naukach ścisłych (wykreślenie Plutona z listy planet w 2006 też odbyło się na drodze głosowania).

Nauka kontra pseudonauka

Prawdy naukowej nie ustala się w ten sposób - jest to pogwałcenie metodologii naukowej.


Co w najmniejszym stopniu nie przeszkadzało wpisać go w ten sam sposób kilkanaście lat wcześniej. Jeszcze nie widziałem, by jakiś prawak się na to oburzał. Homoseksualizm po raz pierwszy znalazł się w sposób oficjalny na liście zdefiniowanych chorób w 1952 roku, w pierwszym wydaniu podręcznika Diagnostic and Statistical Manual of Mental Disorders (DSM). Ten amerykański podręcznik jest chyba najważniejszym katalogiem zaburzeń psychicznych na świecie, obok może analogicznej klasyfikacji światowej organizacji zdrowia zwanej ICD (obejmującej wszelkie choroby, nie tylko psychiczne). Nawiasem mówiąc na listę ICD homoseksualizm trafił w 1972 roku. W pierwszym wydaniu DSM z 1952 roku homoseksualizm klasyfikowano jako rodzaj socjopatycznego zaburzenia osobowości. W wydaniu drugim z 1963 roku zmieniono klasyfikację homoseksualizmu na dewiację seksualną. Główną podbudową teoretyczną tych klasyfikacji były teorie psychoanalityczne, które aż do lat 60 zeszłego wieku dominowały w psychiatrii i psychologii klinicznej. W przypadku homoseksualizmu teorie te dotyczyły jego przyczyn. Słynna nadopiekuńcza matka i nieobecny ojciec, które do dziś pojawiają się w fantazjach psychoanalityków, to typowe przykłady psychoanalitycznych fantazji, dziecięcych traum, które miały być źródłem patologii w dorosłym życiu. Przyjmowano, że traumy te, nieuświadomione, zaburzały właściwy rozwój psychologiczny, zaś lekarstwem na to miałaby być odpowiednia analiza, która wydobyła by je na wierzch, uświadamiając pacjentowi źródła jego problemów i umożliwiając ich przezwyciężenie.

Freud i homoseksualizm
Kenneth Lewes, autor krytycznej pracy o psychoanalizie homoseksualizmu, sugerował, że twórca psychoanalizy stworzył cztery niezależne teorie homoseksualizmu:

jako konsekwencja konfliktu Edypa. Chłopiec odkrywa, że jego matka jest „wykastrowana”. Lęk przed kastracją skłania go do poszukiwania „kobiety z penisem”, czyli chłopca o sfeminizowanym charakterze

przyszły homoseksualista jest tak przywiązany do matki, że się z nią identyfikuje i narcystycznie szuka obiektów miłości podobnych sobie, by móc je kochać tak jak matka kocha jego

jako „odwróconego” kompleksu Edypa, gdy chłopiec szuka miłości ojca i czyni to przyjmując sfeminizowaną identyfikację i wracając do analnej fazy rozwoju psychoseksualnego

jako sadystyczna zazdrość o braci i ojca jest przetworzona w miłość do innych mężczyzn

Przytaczam to nie tylko jako ciekawostkę, ale i by uświadomić groteskowość psychoanalitycznych teorii o genezie homoseksualizmu, przynajmniej tych stworzonych przez samego ojca psychoanalizy. Freud nawiasem mówiąc nie postrzegał homoseksualizmu jako czegoś złego, czy czegoś, co by można było co do zasady zmienić. Co więcej, wyznając teorię wrodzonego biseksualizmu ludzi, traktował on homoseksualne zachowania jako składnik normalnej wariacji zachowań wszystkich ludzi. To postfreudowscy psychoanalitycy stoczyli się w jawną niechęć do homoseksualistów, ledwo tylko maskowaną uczonym dyskursem, mającym zracjonalizować ich fobię wobec niezrozumiałej mniejszości.

Sandor Rado i stworzenie homofobicznej psychoanalizy
Kluczowe dla uformowania homofobicznej pseudonauki były jednak prace innego psychoanalityka, Sandora Rado. Odrzucił on freudowskie teorie o wrodzonym biseksualizmie. W homoseksualizmie widział czysto patologiczną niechęć do przeciwnej płci, konsekwencję ataków rodziców na dziecięcą seksualność przyszłego homoseksualisty.

Poglądy Rado, w mniej lub bardziej zmienionej formie, zostały zaakceptowane przez innych psychoanalityków. To właśnie takie teorie, nieugruntowane w żadnych poprawnych metodologicznie badaniach, a jedynie będących dość swobodnymi konstruktami teoretycznymi, doprowadziły do wpisania homoseksualizmu na listę zaburzeń DSM w 1952 roku. Polecam cały artykuł: https://slwstr.net/blog/2015/4/lekarstwo

Nieprawdą jest też to, że wszyscy głosowali zgodnie, ponieważ teza dotycząca wyłączenia homoseksualizmu z grupy zaburzeń psychoseksualnych przeszła niewielką większością głosów.


Jak już pewnie się przyzwyczailiśmy, jest to zupełne kłamstwo. W grudniu 1973 roku Zarząd Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego składający się z najlepszych specjalistów zagłosował za usunięciem homoseksualizmu z DSM na podstawie badań m. in. Hooker wynikiem 13 głosów za, 0 przeciw, 2 wstrzymujące się. Twierdzenie, że 13 głosów przewagi to mało, gdy nie był ani jednego przeciwnego to absurd. Oczywiste były następstwa. Decyzja ta wywołała furię tej części środowiska lekarskiego, które wciąż uznawało homoseksualizm za patologię, a jego „terapie” za istotne osiągnięcia naukowe(mimo braku nawet jednego potwierdzonego naukowo przypadku "wyleczonego"). Głównie byli to różnej maści szamani psychoanalizy. Zorganizowali oni petycję nawołującą do głosowania wszystkich członków APA nad unieważnieniem zmian. Głosowanie, owo słynne głosowanie, odbyło się w 1974 roku. Zatem nie odbyło się ono w sprawie wypisania homoseksualności z listy chorób, bo jej tam nie było. Pozbawieni jakichkolwiek argumentów konserwatywni psychiatrzy zdecydowali się na jedyny krok, który mógł ratować ich biznesy. Oczywiście sromotnie przegrali. Ta "niewielka większość" to przewaga ponad 20 punktów procentowych - udział wzięło ponad 10 tysięcy z około 17 tysięcy członków APA. 58% (5854) poparło decyzję Zarządu o wykreśleniu homoseksualizmu z DSM, a 37,8% (3810) zagłosowało przeciw.

mimo wszystko jeszcze istnieją kraje, które się bronią przed inwazją homoaktywistów.


Czyli afrykańskie republiki bananowe i islamskie reżimy teokratyczne. Jakie kraje poza nimi?

Ich zastrzeżenia i często mocna krytyka wywołuje niezadowolenie aktywistów aktywistów z LGBT, którzy jednak nie podejmują merytorycznej polemiki, tylko w obronie swojego stanowiska stosują przeważnie ataki personalne


Dowody poproszę.

Do buntu przeciwników ideologii LGBT zaczęły się przyłączać organizacje patriotyczne i nacjonalistyczne.


Tak samo jak wcześniej przeciwko ideologii czarnoskórych (zniesienie niewolnictwa i segregacji rasowej) i kobiet (równouprawnienie, np. prawa do głosowania). To nie powinno dziwić, skoro nieistniejące twory są dla takich ludzi często ważniejsze, niż inni ludzie.

Jego twórczość została poddana ostrej krytyce, ale bardzo skutecznie ją odparł


Subiektywna opinia. Warto dodać, że Robert L. Kinney III nie posiada absolutnie żadnego wykształcenia medycznego, z zawodu jest farmaceutą, a także magistrem filozofii.

Z dziecinną łatwością wykazał, że jego krytycy zamiast odnosić się do jego argumentów stosują ataki personalne, co jest błędem logicznym ad-personam, np. sugerując że jego wnioski wynikają z wiary religijnej i na tej podstawie domagali się usunięcia jego artykułów z czasopism w jakich je opublikował:


Ad - personam to chwyt erystyczny, nie błąd logiczny. Zastanawiające jest jednak, że wszyscy psychiatrzy mówiący o patologii homoseksualizmu jednocześnie bardzo silnie mówią o swojej wierze religijnej. Ktoś, kto bez żadnych dowodów przyjmuje, że homoseksualizm jest złem, a homoseksualiści nie powinni mieć równych praw, wydaje się być jednak mało wiarygodną osobą w kontekście oceny homoseksualizmu. Aczkolwiek ten człowiek nawet nie jest psychiatrą. Jego argumenty wynikają z wiary religijnej i są stricte filozoficzne. Np. gdy we wspomnianym artykule pisał o "dostosowaniu pochwy do penisa" - czyli pokazując swój kreacjonizm. Wiemy z teorii ewolucji, że żadne dostosowanie nie ma miejsca - taka budowa po prostu okazała się najskuteczniejsza (inne osobniki zostały wyparte, bo dobór naturalny).

Odkrycie tej wagi miało ponad wszelką wątpliwość udowodnić, że homoseksualizm jest naturalny,


Szczerze mówiąc nie wiem jakie znaczenie ma pochodzenie homoseksualizmu. Nie jest patologią, więc niezależnie od przyczyn się to nie zmieni.

to w dalszym ciągu nie posiadamy dowodów naukowych, potwierdzających zasadność wyniku głosowania przeprowadzonego przez elitarne stowarzyszenia amerykańskich psychiatrów i psychologów.


Kłamstwo. Wspomniana Hooker ale nie tylko, polecam zapoznać się z linkami.

Innymi słowy mimo sukcesów ruch LGBT nie ma podstaw naukowych dla szerzonych poglądów i wielu aspektów aktywności społecznej.


Nie jest to patologia, co zostało potwierdzone badaniami. A zatem kolejne kłamstwo. Faktycznie nie ma natomiast żadnych podstaw naukowych, aby głosić homofobiczne brednie.

Cały ten gmach został wzniesiony bez odpowiedniego fundamentu naukowego, ale za to na fundamencie złożonym z kłamstw, nadinterpretacji, szantażu, tłumienia zdrowej, naukowej krytyki, na manipulacji faktami naukowymi i kwestionowaniu tych informacji, których się przeinaczyć nie da. Intryg, bezpodstawnych oskarżeń


Doskonały opis ruchu antygejowskiego. Sam bym tego lepiej nie ujął.

W mniemaniu społeczności LGBT i ich wywodzących się z lewicy popleczników „nagle się okazało”, że większość Polaków, wraz z rządem, to faszyści! :)


Kłamstwo. A jak nie, to poproszę dowody, że tak uważa całe LGBT lub chociaż większość.

Podsumowanie: totalna porażka ruchu LGBT na polu nauki


Tia... https://www.totylkoteoria.pl/2016/08/mity-na-temat-homoseksualizmu.html

Poszukiwanie związku pomiędzy zachowaniami homoseksualnymi ludzi i tak samo zinterpretowanymi u zwierząt okazało się totalnym błędem, ślepym zaułkiem:


A tam takie zdanie: "A więc, jak widzimy przyczyny „homoseksualizmu” u łabędzi są złożone i wynikają z innych przyczyn niż u ludzi. Przyczyny homoseksualizmu u człowieka nie są do końca poznane. Jednak uważa się, że może on mieć źródło w niewłaściwych relacjach z matką, która poprzez niewłaściwe metody wychowawcze tłumi w młodym chłopaku męskie cechy. Przez co usiłuje on się upodobnić do matki i spełniać rolę seksualną, jaką ona spełnia." - xD Czyli na potwierdzenie swoich słow autor używa przestarzałej metody psychoanalizy, bez dowodów naukowych. Jednocześnie oczywiście kłamie, bo takie opinie na temat podłoża homoseksualizmu u współczesnych psychiatrów praktycznie nie występują. Jeśli ktoś nie chce czytać religijnego bełkotu to nauka na ten temat mówi to: https://pl.wikipedia.org/wiki/Homoseksualne_zachowania_zwierz%C4%85t https://www.youtube.com/watch?v=VXNKmidjDwU&t

Co do genu https://zdrowie.gazeta.pl/Zdrowie/7,140283,25146922,pojedynczy-gen-homoseksualizmu-nie-istnieje-science-publikuje.html?utm_source=RSS&utm_medium=RSS&utm_campaign=8190512 Tu mamy szerszy opis.

domagają się prawa publicznego okazywania sobie uczuć. Przytulania, całowania, chodzenia po ulicy trzymając się za ręke i tak dalej. Co jeszcze wymyślą, czas pokaże! :)


To faktycznie potworne. Naprawdę. Tego też chcecie zabronić zamordyści?
Innymi słowy - urojenia szanownego przedmówcy niestety zaćmiły mu rzeczywistość.

PS co do pedofilii: https://pl.wikipedia.org/wiki/Pedofilia Bez manipulacji przedmówcy.
#lgbt #nauka #edukacja #ideologia #bekazprawakow #naukowcywiary
  • 14
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@prawa_reka_sorosa: To jest #!$%@?, ale nie uważam, że takie poglądy uniemożliwiają dyskusję. Natomiast usuwanie kulturalnych i na temat odpowiedzi interlokutora faktycznie ją uniemożliwia, dlatego nie podjąłem się dalszej dyskusji po wykasowaniu mojego wpisu.
  • Odpowiedz
@Ekspert_od_niczego Odpowiedziałem ci na ten bełkot, który się kończy w momencie jak go zaczynasz produkować! Boicie się konkretów, co?

Zaczłeś od tej bzdury i na niej zawiesiłeś całą argumentację. To już nie działa, musicie się bardziej postarać! :)

Autor tego czegoś twierdzi, że nie ma jednej ideologii wyznawanej przez LGBT, bo LGBT to ludzie, którzy mogą mieć skrajnie różne poglądy: religijne, polityczne i tak dalej. Innymi słowy zapewnia nas, że uczestnicy tęczowych parad domagają się każdy z osobna innej równości, bo równość równości nierówna! Jestem przekonany, że autor filmu ma nierówno pod sufitem!
bioslawek - @Ekspertodniczego Odpowiedziałem ci na ten bełkot, który się kończy w mom...
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bioslawek: Naukowe i odwołanie się do kogoś, kto zrobił badania na zlecenie katolickiej organizacji za 700 000 dolarów grantu xD. Artykulik o tym https://slwstr.net/blog/2014/1/31/regnerus-fail
Szerszy opis problemu https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Rodzicielstwo_osób_LGBT
PS dowód anegdotyczny to nie dowód. Inaczej o heteroseksualistach świadczyłoby chociażby to https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Sprawa_Josefa_Fritzla
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@bioslawek: Usunąłeś moją odpowiedź, więc nawet nie czytałem dalszych twoich wypocin. Po co, skoro i tak byś usunął wszystko, co napiszę. Mogę teraz natomiast się cieszyć swoją moralną wyższością nad Tobą, bo ja nie robię takich akcji ;) Chociaż pare osób już pisało, że dyskusja z Tobą jest bezcelowa, więc może zacznę? Oko za oko.
  • Odpowiedz
@Ekspert_od_niczego: Napisałem ci o tych "naukowych" dowodach w swoim drugim poście - namiary dostałeś. Teraz jeszcze o europejskich standardachy demokracji i polskim prawie! Przypominam, że Polska jest nadal SUWERENNYM KRAJEM! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

NA ŚWIECIE NIE MA I NIGDY NIE BYŁO DEMOKRACJI!

Zapewnianie ludzi o tym, że żyjemy w państwie demokratycznym, to OSZUSTWO. Ludzie dają się łapać na tego typu slogany, jak muchy na lep.
bioslawek - @Ekspertodniczego: Napisałem ci o tych "naukowych" dowodach w swoim drugi...

źródło: comment_1597439788gaFHb4FK7G60ZLcclSh6ij.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@bioslawek:

Napisałem ci o tych "naukowych" dowodach w swoim drugim poście - namiary dostałeś.

Dowód anegdotyczny nie ma absolutnie żadnej wartości naukowej, podobnie jak zmanipulowane badania. Dałem linka do tego, jak to naprawdę wyglądało. Niestety jak nie masz możliwości kasować komentarzy z faktami, to tylko ośmieszasz się przez te brednie. Nie odróżniasz też chyba demokracji bezpośredniej (która jest obecna w Szwajcarii) od pośredniej np. w Polsce. Przykład Margot, a właściwie
  • Odpowiedz