Wpis z mikrobloga

@n_Cariane: Bo lepsza taka Białoruś Łukaszenki, co gdzieśtam lawiruje między wschodem a zachodem, ale trzyma to silną łapą, niż pseudo kraj w stylu Ukrainy po majdanie, gdzie ruscy biorą co chcą. Żaden prawak-patriota nie chce mieć dodatkowych 400km granicy z mateczką rosją, gdy już skończą wyzwalać swoich uciśnionych obywateli na terenie Białorusi.
Zastanawia mnie właśnie jakie fikołki trzeba robić mając poglądy popierające wolność słowa na popieranie dyktatora gnojącego własny naród ( ͡° ͜ʖ ͡°)


@n_Cariane: bo w polityce zagranicznej liczy się interes swojego narodu, a nie propagowanie swojego ideolo. Dlatego USA popiera Arabię Saudyjską, która stanowi jej ideologiczne przeciwieństwo. Ale taki mają interes polityczny i tyle.

Bardziej zastanawiające jest to robienie fikołków przez ludzi, którzy są w stanie popierać
@mistborngot: choćby dlatego, że dzięki temu wojska rosyjskie nie stoją przy naszej granicy. Na terenie Białorusi znajdują się ledwie dwie bazy wojskowe. Rosjanie kilka lat temu zapowiedzieli, że zbudują nową bazę, lotniczą. Łukaszenka nie wyraził równie wielkiego entuzjazmu i temat się skończył. Jak myślisz, czy gdyby Białoruś była rosyjską republiką, Rosjanie musieliby się kogoś pytać o zdanie w kwestii budowy nowej bazy?
@bh933901: łukaszenka jest rosji o wiele bardziej na rękę niż jakieś rewolucje, z ktorych nie.wiadomo co moze wyniknac. O konszachtach znanych milosnikow wolnosci Brauna i Korwina z kremlem juz wszyscy dobrze wiedza. Zreszta panowie wolnosciowcy nawet sie z nimi przesadnie.nie.kryja. A i do Ordo Iuris rubelki płyną. Zgaś stos w swojej głowie i zacznij myśleć.