Aktywne Wpisy
Skąd różowe paski do 30 lat mają tyle kasy w tak młodym wieku? Rozumiem jeszcze kiedy młody facet ma dużo hajsu bo wiadomo - może być programistą albo ogarniętym budowlańcem, elektrykiem, mechanikiem samochodowym. Ale nie rozumiem co taka młoda laska może robić takiego że przynosi jej to tyle hajsu?? Nie mówicie że wszystkie są jakimis influencerkami.
Ostatnio poczułem się trochę bardziej samotny więc zainstalowałem tindera, badoo inne w celu poznania różowej. Spotykałem
Ostatnio poczułem się trochę bardziej samotny więc zainstalowałem tindera, badoo inne w celu poznania różowej. Spotykałem
muchatse +90
dlaczego na tych grupach fejsbukowych wypisują, że studia to strata czasu albo że większość ludzi, która osiągnęła sukces nie ma studiów (xD). Przecież to jakiś cope, wypieranie rzeczywistości. Niemal każdy dobry programista z którym pracowałem, miał studia, niekoniecznie informatyka ale techniczne pokrewne. Zauważyłem również wzrost ogłoszeń, gdzie wymogiem są studia. Na grupach piszą wtedy, że takie firmy są gówniane i niewarte uwagi xD. Rozumiem, że jak ktoś aplikuje na lekarza, prawnika, księgowego
-List do Generała
Jedno spojrzenie na kopertę i widniejący na niej herb wystarczyło aby Lodewijk przypomniał sobie wakacje A.D 1897 roku, spędzone na dworze królewskim w Niderlandach. Otworzył ją, i ujrzał kartkę zapisaną drobnym drukiem. Porównał pismo z innymi listami, które trzymał w szufladzie i zaczął czytać.
----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Najdroższy Kuzynie!
Jest mi niezmiernie miło poinformować że na dworze wszystko idzie ku dobremu. Jak wiesz postanowiliśmy się nie angażować w to samobójstwo Europy. Młody Willem właśnie rozpoczął naukę na uniwersytecie w Amsterdamie. Śpieszę również donieść że Marja ciężko zachorowała na gruźlicę. Może wydawać się to dziwne przy obecnym stanie medycyny, ale aktualnie się nie zanosi na poprawę, a wręcz na śmierć. Słowa które za chwilę odczytasz są dla mnie trudne do napisania ale mam nadzieję że się zastanowisz nad nimi. W imieniu dworu Holenderskiego i dynastii Oranje-Nassau wybaczam i proszę o wybaczenie. Wiem że pewnych rzeczy i słów nie można cofnąć, i zawsze będą ranami, ale proszę, zaklinam Cię, wróć do Ojczyzny. Statek przez miesiąc będzie czekał na Ciebie w Mombasie. Decyzja należy do Ciebie, ale Twoje przybycie, i zjednoczenie się w Hadze całej dynastii, ucieszyłoby zarówno cały naród, i jak każdego z rodu.
Z wyrazami szacunku
J.K.M Wilhelmina
List zrobił na Lodewijku spore wrażenie. Pierwszy raz w korespondencji od kuzynki odczytał słowa które chociażby sugerowały jakiekolwiek uczucia rodzinne. Na ogół się z nią nie zgadzał, jednak tym razem musiał przyznać rację- rany były zbyt głębokie. Podczas obecności w Afryce miał czas aby poukładać sobie życie, ledwie ujść z nim po walce z dzikiem ndiri, uzależnić się od wina z heroiną, wyjść z nałogu (przyjmowania heroiny, sam alkohol nie działał na niego uzależniająco) i ugruntować swoje przekonanie o tym że nikogo tak nienawidzi jak swojej rodziny. Podniósł kopertę aby włożyć do niej list i zauważył coś jeszcze- złotą spinkę do krawatu wysadzaną diamentami i swoimi inicjałami. To był kolejny powód dla którego uważał że tym razem może wierzyć Wilhelminie- tę spinkę złożył na jej ręce kiedy wyjeżdżał z pałacu przysięgając tam więcej nie wrócić. Decyzja jednak już zapadła, i nie myśląc wiele krzyknął do adiutanta.
-Felix!
-Słucham?
-Pojedziesz do Mombasy i tam zaokrętujesz się na statek który na mnie czeka. Zaraz napiszę Ci upoważnienie żeby kapitan Ci uwierzył. Popłyniesz do Amsterdamu i tam oddasz Wilhelminie to- podał spinkę.
-Czy coś powiedzieć przy okazji?
-Nie, ona będzie wiedziała o co chodzi.
-Dobrze, jeszcze jedna rzecz, mam dokładne raporty od "88" i operacja zakończyła się pełnym sukcesem.
-Fantastycznie. Powiedz kwatermistrzowi żeby spakował moje rzeczy. Będę nieobecny przez kilka dni.
-Gdzie się Pan wybiera?
-Tam gdzie niegdyś biło serce Holendrów.
#wielkawojnafabularnie #trojprzymierze