Wpis z mikrobloga

Miniporadnik dla tych którzy się wybierają do Energylandi:

-Polecam wziąć jakiś mały plecak z prowiantem. Kupuje się opaskę i można chować rzeczy do szafek przed atrakcjami. Szczególnie w te upały, a jest dosyć drogo, na przykład 0,5l wody - 5zł.

-Przy wjeździe na parking są pracownicy którzy kierują gdzie zaparkować.Parking jest płatny 5zł. Jest przy kasach automat z biletami na parking, ale jeśli ktoś nie będzie umiał obsłużyć, to można spokojnie kupić przy kasie z biletami. I trzeba go trzymać bo kasują go gdy się wyjeżdża już z parkingu.

- Do każdej kolejki są specjalne bramki podzielone na miejsca, więc nie ma tak że każdy siada gdzie chce tylko przed wejściem do kolejki każdy ustawia się tam gdzie chce siedzieć i z kim.

-Przed wejściem do tego ,,pomieszczenia" gdzie wsiada się na atrakcje, są bramki z pokazaną cyferką ile osób może wejść.
Jeśli jesteś w grupie albo z drugą osobą, a akurat się złożyło że nie wszyscy wejdziecie to po prostu się pytacie ludzi czy ktoś chce wejść i po prostu przepuszczacie.

-Jeśli chodzi o kolejki to na każdej trzeba trochę poczekać, są tablice które pokazują ile mniej więcej się czeka, więc przed wejściem się mniej więcej wie jak długo się postoi. Z moich spostrzeżeń najwięcej było rano i popołudniu, o wiele luźniej już było koło 18-19.

-Na każdej atrakcji trzeba mieć maseczkę z zasłoniętym nosem. A po każdej są dezynfektory. Ale w kolejkach ludzie nie mają maseczek i nie trzymają dystansu także to na minus.

-Kolejki są zazwyczaj zasłonięte jakimiś parasolami i są schładzacze.

-Do każdego biletu jest mapa więc raczej się nie pogubicie, a park jest olbrzymi więc ciężko jest się na początku odnaleźć.

-Wszędzie są automaty z piciem i po każdej atrakcji prawie są od razu budki z jedzeniami więc nie trzeba długo czekać na jedzenie.

-Nie spotkałem się z zajmowaniem kolejek, poza tym jest zakaz, więc raczej się ludzie stosują.

No i moja taka subiektywna opinia:

Atrakcji jest bardzo dużo i najlepiej sobie po prostu rozplanować, żeby jak było najmniej chodzenia czy po prostu od tych ,,najlżejszych" do tych mocniejszych. Bo mimo wszystko no jest dużo chodzenia i w kolejkach trzeba sporo stać niekiedy więc no nie ma co chodzić tak bez celu. Według mnie najlepiej jest od tych najmniej ekstremalnych. Bo potem te słabsze nie będą robiły takiego wrażenia, a lepiej się przygotujecie na te mocniejsze które są na prawdę ekstremalne.

Jeśli macie jakieś pytania chętnie odpowiem.

#energylandia
  • 8
  • Odpowiedz
@k_bay: dodam swoje uwagi, bylem pierwszy raz w sloneczna pogode w sobote teoretycznie w czas kiedy jest najwiecej ludzi :) - czas pokazywany wejscia na dana atrakcje jest zazwyczaj nizszy w rzeczywistosci. Ja nie czekałem dłuzej niz 10 min a czas oczekiwania byl pokazany na 20-30 minut. Na Hyperiona (ok 15:00) nie było w ogole kolejek - to nie jest atrakcja dla wszystkich (pisza tu o ekstremalnych atrakcjach) Mi sie wydawalo
  • Odpowiedz
To zależy, bo to ciężko bardzo bo to zależy. Bo jest dylemat, można od tych mniej ekstremalnych do bardziej, tylko nie wiem czy potem te najbardziej będą takie super. Ja wszedłem na pierwszą Zadre to wyszedłem rozczepany z nogami z waty. Pytanie czy by było tak samo jakbym poszedł tam pod koniec mając już tyle doświadczenia. Czy to byłoby coś dla mnie tak wow jak na samym początku. Tak z perspektywy czasu
  • Odpowiedz