Wpis z mikrobloga

Ludzie, co się stało dziś to ja nie wiem. Wracałem dziś z zakupów i zobaczyłem jednego z aktywistów LGBTQWERTY w moim mieście. Ubrany był w jakąś koszulkę z odwróconym krzyżem z tęczową szarfą. Jako, że nie miałem kompletnie ochoty na dyskusję, zlałem gościa. Szliśmy równolegle jakieś 10-15 minut, aż do pasów. Stałem sobie i czekam na zielone światło. Wtedy naszła mnie myśl. Kątem oka zauważyłem, że jegomość jest bardzo zajęty pisaniem na telefonie (prawdopodobnie prowadził jakieś internetowe wojenki). Ulicą pędziły auta, a ja dałem wtedy krok w przód, po czym natychmiast cofnąłem się na swoje miejsce. Wtedy tęczowy kolega instynktownie zrobił ich ze dwa-trzy, wchodząc na pasy, bo myślał ,że po prostu jest zielone światło. I w tym momencie typ wpadł prosto pod rozpędzone BMW i #!$%@?ło go z dobre 10 metrów dalej. Została mielonka na asfalcie.

Sam nie wiem co o tym myśleć. Strasznie mi przykro, taka ładna beta skasowana.

#pasta #heheszki #4konserwy #bekazlewactwa #wypadek
  • 1