Wpis z mikrobloga

Wokół odbudowy gdańskiej starówki, jak i jej samych zniszczeń, narosło sporo mitów dodatkowo podsycanych przez powojenną propagandę. Powszechnie mówi się, że miasto zostało doszczętnie zniszczone podczas wojny, a następnie odbudowane trudem polskich robotników, przywracając dawną świetność budynków. Jednak prawda jest zupełnie inna. Ale zacznijmy od początku.

W marcu 1945 roku, Gdańsk, który miał za zadanie bronić się do ostatniego żołnierza, został w częściowo zniszczony. Jednak większość starówki, jak i całego miasta, miała co najwyżej ślady po kulach, co jest doskonale widoczne na nielicznych zachowanych materiałach filmowych, wykonanych bezpośrednio po jego zajęciu. [1] Po spontanicznych, lecz podsycanym przez oficerów i władze gwałtach i rabunkach, dokonywanych przez radzieckich żołnierzy, które zresztą zasługują na osobną ciekawostkę, przyszedł czas na zorganizowane podpalanie całych kwartałów ulic. Częściowo w celu wygonienia ukrywających się tam cywili i snajperów, ale przede wszystkim w ramach akcji niszczenia pruskiego dziedzictwa kulturalnego. Przeprowadzono nawet drastyczny w skutkach ostrzał artyleryjski starego miasta, wyłącznie na potrzeby propagandowych filmów.

Jednak nawet po tych zniszczeniach opłacalne było odbudowanie większości miasta. Zamiast tego wolano pozostawić je same sobie, pozwalając zabytkom na stopniowe zawalanie się. Mówiło się wręcz o zaniechaniu jakiekolwiek odbudowy i pozostawieniu starówki jako gruzowiska przypominającego ludziom o wojnie. Dopiero w połowie 1948 roku, ponad 3 lata po wojnie, przystąpiono do budowy nowego starego miasta. Gdańsk wyglądał już wtedy katastrofalnie. [2] Z założenia miały to być zwykłe osiedla robotnicze, będące co najwyżej oprawą do odrestaurowanych budynków monumentalnych i użyteczności publicznej, przy których budowie bazowano na starych murach, używano gotyckich cegieł, a nawet wnętrza były zbliżone do oryginalnych. Na próżno jednak szukać jakichkolwiek z powyższych cech w kamienicach, a wyjątki można policzyć na palcach. Wiele ulic starówki nie zawierają nawet fragmentu przedwojennych ścian i fundamentów, które strącano i wykopywano niezależnie od ich stanu, by na ich miejsce postawić nowe, robotnicze osiedla. Zwykle spowodowane to było pogonią za utrzymaniem wygórowanych norm szybkości budowy. Dodatkowo robotnicy mieli płacone za każdy metr nowej ściany, więc wyburzanie starych było dla nich po prostu opłacalne. Mieszkania są w nich małe i niskie, zwykle z jedną klatką schodową na trzy kamienice. W celu lepszego nasłonecznienia mieszkań zdecydowano się nawet na skrócenie o kilka metrów prawie wszystkich kamienic od strony podwórza, które postanowiono zostawić puste mimo, że przed wojną stały gęsto zabudowane. [3][4] Parcele ze sobą wyrównano, wysokość pięter zrównano a wymiary okien ustandaryzowano. Dawne bogato zdobione kamienice zastąpiono gładkimi ścianami. Jedyną cechą odróżniającą powojenne kamienice od zwykłych bloków są niestandardowe szczyty. [5] W efekcie wszystkich wymienionych wyżej działań, zbudowane budowle nie mają nawet minimalnej wartości historycznej, a są co najwyżej makietą odwzorowującą dawną siatkę ulic, będącą zwykłą oprawą dla odwiedzanych przez turystów budowli. Większość miasta zastąpiono zwykłymi blokowiskami lub pozostawiono w ruinie. W ciągu ostatnich kilku lat znaczna część takich gruzowisk zastępuje się modernistyczną, historyzującą zabudową.

Jednak w porównaniu do innych poniemieckich miast, Gdańsk spotkał wręcz łaskawy los, a całość spełniła swoje zadanie. Gdańsk przyciąga rzesze turystów, zachwycających się Dworem Artusa czy Bazyliką Mariacką. W Kaliningradzie, jeszcze długo po wojnie, ocalałe budynki zastępowano zwykłymi blokami, ignorując starą siatkę ulic. Te które pozostały, wyglądają jak z innego miasta, kompletnie nie pasując do otaczającej je zabudowy. Praktycznie pozbawiono to miasto historii. Podobny los spotkał Elbląg, Malbork czy Olsztyn, z których cegły posłużyły do odbudowy Warszawy.

#historia #gdansk #ciekawostki #budownictwo #gruparatowaniapoziomu

Źródła:

J. Stankiewicz. Odbudowa zabytkowych zespołów Gdańska po 1945 roku.

M. Gawilicki. Zabytkowa architektura gdańska w latach 1945-1951.

Rozmowy z ludźmi, którzy znali tych którzy odpowiadali za całokształt odbudowy.

https://www.gdanskstrefa.com/mity-odbudowy-glownego-miasta-gdansku-cz-1/
suqmadiq2ama - Wokół odbudowy gdańskiej starówki, jak i jej samych zniszczeń, narosło...

źródło: comment_1596657049mrsDX5qBXp5and4rvtE54Q.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach