Wpis z mikrobloga

#matura #studia
Poszukuję kierunku dla siebie, docelowo na Uniwersytecie Wrocławskim. Na maturze zdawałem rozszerzony angielski, historię (wyniki z tych dwóch przedmiotów przewiduję na okolice 80%), WOS (obstawiam 50-60%) i polski (ciężko przewidzieć wynik).
Czy z takimi wynikami uda mi się załapać na coś sensownego, czy raczej nie ma szans?
  • 14
@Turyferariusz: w pierwszej klasie miałem może z 20 godzin podstawowego wosu (mnóstwo lekcji przepadało w tamtym roku szkolnym) - nic z nich dziś oczywiście nie pamiętam i nie pomogły mi one na maturze. Ich treści, choć ważne, to nie były prezentowane w ciekawy sposób i jakoś nie wchodziły mi do głowy. W drugiej i trzeciej klasie nie miałem już żadnego wosu, tym bardziej rozszerzonego, na naukę z podręcznika poświęciłem może z
@Turyferariusz: a wracając do tematu - ja nie mam bladego pojęcia o kierunkach studiów. Osoby, które bardziej się na tym znają zapewne parskną śmiechem, czytając moje rozważania o pójściu na prawo przy tak słabych wynikach. Te 80% z historii bowiem o niczym nie świadczy, bo matura z tego przedmiotu prezentuje naprawdę żenujący poziom. Zdecydowana większość zadań bazuje na poziomie wiedzy z gimnazjum, miejscami nawet z podstawówki... Koledzy z biolchema jak herosi
@juanpablo000: żale się, bo jestem ofiarą własnych umiejętności. Praktycznie bez nauki dostawałem bardzo dobre oceny i podstawówce, i w gimnazjum, przez to nie nauczyłem się w swoim życiu pracować. Moim rodzicom to wystarczało i nie zachęcali do powalczenia o coś więcej, ja sam strasznie niechętnie byłem nastawiony do brania udziału w szkolnych etapach olimpiad, tym bardziej byłem skrajnie niezadowolony, kiedy od czasu do czasu udawało mi się przejść do etapów powiatowych.
@juanpablo000: w ten sposób zmarnowano mi całą drugą klasę. W trzecim roku, w nowej klasie, ludzie i środowisko było oczywiście na przeciwnym (o niebo lepszym) biegunie, więc mi też było o niebo lepiej. Nie przełożyło się to jednak na przełom - nadal nie potrafiłem się uczyć. Kiedy inni ryli z biologii 4 godziny dziennie, ja raz w miesiącu od niechcenia przejrzałem losowo wybrany temat w podręczniku od historii czy rzucałem z
@juanpablo000: ...ALE już mocno przynudzam, dlatego daruję sobie dalsze ciągnięcie o tym, że na angielskim lepiej, ale powinno być dużo lepiej, choć w sumie nadrobiłem język dzięki czytaniu po angielsku i to wystarczyło do tegorocznej matury, bo było w niej to i to, a nie było tego i tego, że w poprzedniej klasie nawet na w-fie byłoby tragicznie (nie pytajcie), choć na niemieckim już niekoniecznie, bo niesamowitym trafem pani umiała do
@juanpablo000: DO SEDNA matura pomimo zerowej nauki też nie okaże się kubłem zimnej wody. Z polskiego i matematyki przez zawieszenie szkoły nie pójdzie może bardzo dobrze, ale inne przedmioty, jak na skalę mojego braku nauki, już tak. Niczego mnie to nie nauczy, nadal nie będę umiał pracować, a już szczególnie pracować intelektualnie. Dzieciństwo się skończyło i nie widzę dla siebie żadnej drogi w swoim życiu. Jeśli daruję wypisywanie tutaj swojego całego
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@Adadid: w zeszłym roku prawo okolice 120 pkt. Z tym że od WPiA UWr trzymaj się z daleka I koniecznie inna uczelnia. Nie będę się rozwodzić, na wykopie ktoś gdzieś na #uwr wrzucal nawet pdf obszerny dlaczego ten wydział jest tak #!$%@?, ludzie uwalają prawo administracyjne po kilkanaście razy, i muszą korzystać z programu MOST (studiowanie przez jakiś czas na innej uczelni) żeby to w ogóle zdać. Jak będziesz chciał i