Wpis z mikrobloga

Mireczki jest sprawa bo coś popsułem mówiąc delikatnie, otóż odłożyłem laptopa, zamknąłem go i zaczął sobie coś tam robić i buczeć, pewnie robił jakieś aktualizacje,albo coś takiego, więc jak typowy specjalista przytrzymałem guzik i się wyłączył. No i następnego dnia jak go włączyłem to pojawił się czarny ekran i mrugał pasek startu, więc znalazłem jak odpalić jakiś tryb awaryjny, nic to nie dało no to odpaliłem jakieś przywracanie systemu z zachowaniem danych, też nic to nie dało, no to na finał odpaliłem przywracanie systemu z kasowaniem wszystkiego co było na kompie, no i to też nic nie dało ( ͡º ͜ʖ͡º). Możecie polecić kogoś w #warszawa i okolice, kto to ogarnie. Ewentualnie chciałbym odrazu wrzucić dysk ssd
#naprawasamochodow #laptopy
  • 2
  • Odpowiedz
Xdd Nigdy, ale to przenigdy nie wyłącza sie niczego, co może być w trakcie aktualizacji. Nauczka na całe życie xd
  • Odpowiedz
@strawberian: Bierzesz pendrive, zgrywasz za pomocą cd-keya obraz dysku z stron windowska na pedrive, podpinasz, formatujesz system i voila.

Zasadniczo format to niestety jedyny argument przemawiający do windowsa ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Wymiana dysku to najprostsza operacja, w 99% modeli laptopów wystarczy odkręcić 4 śrubki, toteż szkoda stówki na serwis, a potem znajomym możesz ogarniać takie pierdoły.
  • Odpowiedz