Wpis z mikrobloga

@fadeimageone: Ja, chłop małorolny, wychodzę sobie na szerokie, otwarte pole, i drwię z Jaśnie Państwa wychodzącego "na dwór", a raczej podwórko w dworach z wielkiej płyty ;)

A serio, to "pole chwały" i "pole do popisu" też Wam się kojarzą z rolnictwem, czy już nie?

Czyli to nie jest kwestia znaczenia słowa "pole", tylko miejskich uprzedzeń, stereotypów i głupiego poczucia wyższości.