[qtaz]

Jest tu ktoś kto przechodził przez #koronawirus bezobjawowo, ale robili mu testy i wyszedł pozytywny? Ile czekaliście na drugi test? Jak wyglądało leczenie?

[SynGromu]

@qtaz: moja mama tak miała, kolejny test był po 2 tygodniach. Mimo chorób współistniejących nie wymagała żadnego leczenia.

[T.....g]

@qtaz: a jak sie przejdzie korone to dalej sie jest nosicielem nie? xD

[Morritz]

@SynGromu: jeszcze możesz dodać kluczową informację czy miała objawy i jak ją wykryli

[SynGromu]

@Morritz: nie miała objawów, wykryli ją bo ktoś ją podał podczas wywiadu u osoby z wynikiem pozytywnym.

[qtaz]

@SynGromu: Mam tą samą sytuacje. Po dwóch tygodniach? O #!$%@?. Oszaleje przez tyle czasu w izolacji ( ͡° ʖ̯ ͡°)

[Morritz]

@SynGromu: i tak chyba większość przypadków wykrywają w tym też te "felerne" wesela, też słyszałem , że testują dzieci komunijne. A tak ogólnie ciągle nie mogę sobie połączyć kropek jak to jest, że wykrywają te przypadki w randomowych miejscach w Polsce (zakładając że wyniki są bardziej wiarygodne niż nie) i to bynajmniej wskazuje, że już spora liczba osób miała z tym kontakt i nawet nie wie o tym, bo skąd byłyby

[SynGromu]

@qtaz: na pocieszenie powiem ci, że moi rodzice byli 1.5 miesiąca na izolacji, bo długo nie było dwóch negatywnych wyników u ojca.

[qtaz]

@SynGromu: To pocieszyłeś ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[idol89]

@qtaz: Obserwując Małopolskę to sądzę że możesz mieć kolejny test za tydzień. A potem następny za około dwa dni. Możesz próbować cisnąć sanepid, że czujesz się dobrze i że chcesz kolejny test, bo sądzisz że wyjdziesz na zdrową. Nie wiem czy to zadziała, ale może warto.

[qtaz]

@idol89: Kraków to jest jakiś dramat jeśli chodzi o dodzwonienie się do sanepidu, nawet nie dali mi znać co dalej mam robić i nie zrobili wywiadu z kim miałam kontakt, nie przedłużyli kwarantanny, wiec aplikacja już nie działa. gdybym była jakimś dzbanem równie dobrze mogłabym teraz gonić po Krakowie i zarażać, bo jest zero kontroli.