Wpis z mikrobloga

Mirki #kiciochpyta bo nie wiem co za bardzo z taką sytuacją moge zrobić.. już drugi raz podczas spaceru mojej mamy i jej psa napadł na nich luzem puszczony w parku pitbull, oczywiście właściciel to #patologia i ma to w dupie, a no informacje że zadzwoni po policje, to on ją wyśmiał i sobie poszedł.
Sytuacja zdarza się już drugi raz, w środku dnia, w parku koło naszego bloku w środku miasta. Nie mam pomysłu co z tym robić poza zadzwonieniem do dzielnicowego, ale co powiedziec jak nie wiadomo jak sie gosciu nazywa ani gdzie mieszka..
#zalesie
  • 5
@Sheta: no i mają spisać notatkę żeby był po tym ślad i tak za każdym razem gdy ten pies biega luzem a jakich rad się spodziewasz? Nie dziwię się, że patus ją wyśmiał jak ona tylko grozi, że po policje zadzwoni.