Wpis z mikrobloga

@Wredny_Nietoperz: Oba są plecakami tej samej klasy. Z obu będziesz podobnie zadowolony. Powinieneś w tym przypadku po prostu wybrać się do najbliższego sklepu turystycznego i przymierzyć oba modele z obciążeniem, żeby zobaczyć, w którym Ci wygodniej. Jedynie, co mogę dodać to to, że podobno te nowe Kestrele są mniej wygodne niż poprzednia generacja - opinia od kumpla Osprejomaniaka.
  • Odpowiedz
@Afrati: Wiem właśnie, że są klasowo zbliżone i dlatego ciężki wybór ;) Chciałem zasięgnąć języka, ale i tak się zakończy na przymiarkach. Tak jak pisałeś, raczej złego wyboru nie ma (pod warunkiem, że komfort ok). BTW. fajna recka Zulu na HOT.
  • Odpowiedz
@Wredny_Nietoperz: miałem podobny dylemat Kestrel vs Zulu tylko w pojemności 60L+.
Ostatecznie znalazłem model Osprey Rook, dużo tańszy i co za tym idzie pozbawiony kilku bajerów. Z czego jedynym minusem, który faktycznie odczułem jest tylko jedna duża przegródka na podręczne rzeczy na górze, przydałyby się jeszcze dodatkowe ukryte kieszonki gdzieś z boków.
Jeśli jeszcze się nie zdecydowałeś to polecam sprawdzić Rook 50, większa pojemność niż zakładasz ale za mniejsze pieniądze.
  • Odpowiedz
Dziękuję za informację, zerkną na wspomniany plecak ale na pewno się nie zdecyduję na taką pojemność. Na bank bym coś dopakował a etap pakowania się jak cygański tabor mam już za sobą ;)
  • Odpowiedz