#agoryzm #libertarianizm #agoryzmzfenisem **Wyjaśnienie: Specjalnie... (@f.....s)

#agoryzm #libertarianizm #agoryzmzfenisem

Wyjaśnienie: Specjalnie nie używam w tym wpisie tagu "polityka", choć sam agoryzm jest doktryną polityczną. Agoryści na czele z Samuelem Edwardem Konkinem III brzydzili się polityką i zachęcali do odrzucenia jej

Wstęp do agoryzmu

Agoryzm jako doktryna został zdefiniowany przez Samuela Edwarda Konkina III jako efekt współpracy Rothbarda i innych libertarian ze skrajną lewicą przeciw amerykańskiemu imperializmowi (wojna w Wietnamie). Sam agoryzm jest definiowany jako lewicowy odłam libertarianizmu ze względu na "miekkie podejście do spraw własności". Agoryści nie odrzucali możliwości istnienia kolektywnych i użytkowych form własności, nie znaczy jednak, że zaprzeczali prawom ekonomii formułowanym przez Austriacką Szkołę Ekonomii. Dlatego łączenie agorystów z anarchoindywidualistami i ich mutualizmem jest w moim przekonaniu bezcelowe.

Agoryści również uważają się za kontynuatorów rothbardowskiej teorii o aksjomacie nieagresji. Jako wolnościowcy są co najmniej podejrzliwi wobec korporacji, korporacyjnego kapitalizmu zwanego inaczej państwowym kapitalizmem (pojęcie to pojawiło się m. in. w publikacjach Lenina, gdzie określał tak program Nowej Polityki Ekonomicznej w Rosji Radzieckiej po 1921). Jest to w moim przekonaniu dość istotny postulat, który odróżnia kapitalistyczny wolny rynek od tych istniejących obecnie gospodarek rynkowych z udziałem państwa, a co najistotniejsze odrzuca stanowczo socjalizm jako remedium na (bądź co bądź patologiczną) gospodarkę państwowo-kapitalistyczną opowiadając się za gospodarką wolnorynkową.

Co więc odróżnia agorystów od anarchokapitalistów oprócz wspomnianego wcześniej "miękkiego podejścia do własności"?

1. Odrzucenie polityki i aktywnego uczestnictwa w niej (wybory, referenda), a tym samym krytyka Rothbarda i jego aktywność polityczną

Nie da się zlikwidować albo osłabić władzy, kiedy samemu rości się do niej prawo; polityka to nie metoda na osiągnięcie wolności od polityki

A tutaj mój poprzedni wpis pokazujący argumentację Konkina na wypowiedź Rothbarda odnośnie udziału w głosowaniu (eng.)

2. Oprócz edukacji u podstaw również aktywną "walkę" z władzą poprzez wspieranie alternatywnych form pieniądza, sieci i przede wszystkim kontrekonomię - ale o tym będzie wpis w następnym odcinku. Jak pisał Jakub Bożydar Wiśniewski

Budowanie sieci niezależnych instytucji i obszarów swobodnej działalności – szarej strefy, specjalnych stref ekonomicznych, niezależnych ośrodków edukacyjnych, sieci P2P, itp. – jest istotne nie tylko z tego względu, że umożliwia odcinanie monopolistycznych aparatów opresji od wpływów i zasobów, ale też – co znacznie ważniejsze – z tego względu, że umożliwia powstawanie prawdziwie moralnej i psychologicznie zdrowej kultury, wolnej od fatalnego przekonania, że każdy pożyteczny przejaw ludzkiej działalności potrzebuje „błogosławieństwa” ze strony przedstawicieli zinstytucjonalizowanej agresji, przemocy i przymusu. Innymi słowy, wraz z osłabianiem finansowej pozycji monopolistycznych aparatów opresji, tworzenie tego rodzaju kontrekonomicznych obszarów i instytucji osłabia również korupcjogenne wpływy tychże aparatów. #polityka