Wpis z mikrobloga

@Jacus8: zawsze ciągnęło ale jednak nie rozszerzałeś biologii i chemii ( ͡° ͜ʖ ͡°) zastanów się mocno.
A materiał z liceum to mi się może ze 3 razy na studiach przydał, na gównoprzedmiotach na 1. roku.
@kakkerlak: Zawsze to może faktycznie dużo powiedziane, powiedzmy tak od ponad roku na poważnie o tym myślę, a w sumie dopiero 2 miesiące temu dowiedziałem się, że mam możliwość z matematyką i fizyką próbować. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@kakkerlak: Niby tak, ale mowisz to z perspektywy kogos kto mial obcykana biologie i chemie wte i wewte i informacje zawarte w podrecznikach licealnych to byly rzeczy oczywiste i banalne. Tego materialu nie jest jakos duzo ale sprobuj sie przebic przez te gównoprzedmioty nie majac pojecia jak wyrownac reakcje, nie znajac tych licealnych bzdur o budowie komorki czy nie majac pojecia co to ten dziwny szesciokąt który ma symbolizować benzen. Ot,
@Strahl: no może i masz rację. Na chemii była wejściówka z materiału licealnego i nikt nie pytał czy rozszerzałeś chemię czy nie. I w sumie to moja najlepiej napisana wejściówka, kolejne opierające się głównie na zapamiętywaniu wzorów aminokwasów szły mi znacznie gorzej :D ale teraz chyba na pierwszych latach zredukowali te przedmioty podstawowe, trzeba by się kogoś po pierwszym roku na danej uczelni spytać co warto ogarnąć, w Łodzi na pewno
Wzory aminokwasow będziesz mil na biochemii wiec tego się nie ucz.
Naucz się jakichś podstaw z biolki: metabolizm (cykl calvina sobie daruj xd), błony jak działają, cały dział o człowieku żeby mieć jakieś tam pojęcie. A z chemii to hmmm nazwy pierwiastków XD