Wpis z mikrobloga

@paragonik: Mówił ewidentnie w kontekście szczepień na CoVID, a jeżeli faktycznie miał na myśli każde szczepienie, to zyskał mój głos aprobaty (nie wyborczy). Nie dlatego, że jestem antyszczepionkowcem, bo moje dzieci zaszczepione są na wszystko, ale dlatego, że moim zdaniem przymus to więcej szkód niż pożytku.

1. Przymus powoduje u pewnej liczby osób naturalny bunt i powstawanie teorii spiskowych a w konsekwencji dezinformację i tezy antynaukowe
2. Przymus nieco usypia
  • Odpowiedz
@fenis
1. Przymus, uzasadniony naukowo i epidemiologicznie, był przez lata i nikt nie miał z tym problemu, aż przyszli szarlatani, którzy zwęszyli złoty biznes na zniechęcaniu ludzi do największego wynalazku medycyny, a zamiast tego wciskaniu im swojego gówna.
2. Nie usypia niczego, bo wprowadzenie takiego produktu na rynek jest długim, drogim, wieloetapowym procesem i nikt nie ryzykowałby miliardów, by wcisnąć ludziom bubel. Jakość szczepionek jest niezmienna od udowodnienia jej działania, a
  • Odpowiedz
Przymus, uzasadniony naukowo


@wrgki: Nie ma czegoś takiego jak przymus uzasadniony naukowo. Bo jest wiele krajów, gdzie przymusu nie ma

Nie usypia niczego, bo wprowadzenie takiego produktu na rynek jest długim, drogim, wieloetapowym procesem i nikt nie ryzykowałby miliardów, by wcisnąć ludziom
  • Odpowiedz