Wpis z mikrobloga

@krzysssi33k: wspolczuje Mirek :(
moja rozowa chodzi po lekarzach, wczoraj byla u jednego i nic jej nie powiedzial co powinna robic z tym kolanem, tylok "pani idzie do fizjoterapii a jak nie pomoze to artroskopia". artoskopia moze tez wiele zaszkodzic w kolanie, wiec tutaj tez jest przypal, no i nie ma gwarancji ze to pomoze. wiec tak troche slabo.
do tego moja rozowa suplementuje sie kolagenem, wit c, siarczanem chondoityny i
@Ushguli: ja i tak mam umiarkowany stopień tej choroby, po wieczornym graniu w piłkę z synem rano nie mogę podjechać pod górkę na rowerze xd ale jestem w stanie to na szczęście rozruszać.

W dzieciństwie ta choroba praktycznie przekreśliła jakiekolwiek marzenia o karierze sportowej, a teraz czytam, że przy prawidłowym leczeniu (a raczej zapobieganiu przeciążeniom) można zahamować jej rozwój. Także kij w pupe wszystkim pseudoortopedom.