Wpis z mikrobloga

@perfumowafanatyczka: ja dzisiaj pochodziłem po mieście i z racji upałów zapachy się roznosiły. Poczułem, nie kłamiąc, chyba z 6 razy te same perfumy. Nie wiem czy chodzi o te, ale taki słodki ulep z dominującą wanilią, też niedostosowany do pogody.
Za to od gości wszędzie Invictus/Azzaro Chrome lub do nich podobne.

Uznałem, że najlepszy zapach w takie upały to zapach kremu z filtrem UV ;F