Wpis z mikrobloga

Po trzech dniach bez snu siedzę przed tym komputerem pod kocykiem i jest po prostu tak spokojnie i miło, muzyczka na słuchawkach, mimo że mi zimno to czuję jak opatula mnie ciepło. Wreszcie taka odmiana mająca swój urok, gdy człowiek po prostu się wyłącza, nie denerwuje się. Chociaż kusi pomęczyć nosek i później pójść w spanko to nie, nie chce psuć tej chwili. Zobaczymy co będzie później, ale teraz liczy się to co teraz.
Miłego weekendu mireczki, dbajcie tam o siebie ()
#narkotykizawszespoko
  • 5