Wpis z mikrobloga

6. No i na koniec, ostatni odcinek I sezonu,gdy Jonas przeskakuje daleko w przyszłość. Gdy już myśleliśmy, że cofnięcie do roku 1955 to max, co można sobie wyobrazić, nagle otwarto nam wrota bardzo szeroko - i pomimo tego, że w późniejszych odcinkach przeskoki czasowe/światowe pogłębiano jeszcze bardziej, to ten konkretny uderzył mnie w głowę najbardziej.


@Toszeron: w sumie to rzeczywiscie jest masakra. Żyjesz sobie w spokojnie w 2019, interenet, pyszne, uberki