Aktywne Wpisy
Kopyto96 +345
Ten typ to fenomen xD Wrzuca kilkanaście filmów w miesiącu, za każde lekko ponad milion wyświetleń, zbija pewnie grube siano przy takiej ilości i monetyzacji, a po prostu recenzuje obiektywnie żarcie. I to z reguły takie proste żarcie. I to jest proszę Państwa NISZA. On się w nią wbił.
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
Tak, nisza, bo po prostu każdy już się zdążył sprzedać i jeździ wypolerować berło za hajs xD Czyli nagrać, jakie to super jedzenie
daeun +73
Tatuaż jest fajny. Tak. Gdy masz naście lat, fiu-bździu w glowie, a Twoje życie to głównie impreski w towarzystwie YOLO koleżanek. XD
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Pózniej przychodzi etap stabilizacji, z biegiem lat stajesz sie żoną, pozniej matką i dorabiasz się wnuków. Wtedy zaczynasz zauważać że ten czaderski motyw wilka, który był taki COOL w 2002 roku srednio już pasuje Tobie jako babci i kobiecie na stanowisku.
Zaczynasz wiec, podobnie jak Ewelina Lisowska, mysleć nad laserowym
Tytuł: Pod sztandarem nieba. Wiara która zabija
Autor: Jon Krakauer
Gatunek: literatura faktu
★★★★★★★★★★
Świetny reportaż o fanatyzmie religijnym na przykładzie fundamentalistycznych mormonów.
Książka zaczyna się od opisu brutalnego morderstwa jakiego dokonali bracia Lafferty w 1984 roku. Zabili swoją szwagierkę i jej 15-miesięczną córkę twierdząc że robią to na polecenie Boga. Podczas procesu jednego z braci sędzia stwierdził, że nigdy nie orzekał w sprawie tak bezsensownej i okrutnej zbrodni i nigdy też nie widział sprawcy, który wykazywałby mniej skruchy. Dan Lafferty żyje do dziś, uniknął kary śmierci jednym głosem i nadal twierdzi że to Bóg prowadził jego rękę tamtego dnia.
Wraz z autorem próbujemy zrozumieć co kieruje takimi ludźmi. Poznajemy historię mormonizmu od objawień Josepha Smitha przez konflikty z rządem USA po dzisiejszą pozycję jednej z najważniejszych amerykańskich religii. Najbardziej drażliwą sprawą w mormońskich dziejach jest kwestia poligamii. Smith nazwał ją najświętszym i najważniejszym przykazaniem danym człowiekowi i sam miał 33 żony, ale pod naciskami z Waszyngtonu pod koniec XIX wieku Kościół mormoński oficjalnie się jej wyrzekł. Z jednej strony pozwoliło mu się to stać tym czym jest dzisiaj, z drugiej stworzyło pole do pojawiania się sekt i samozwańczych proroków pragnących dalej wcielać w życie nakazy Smitha. W USA żyje kilkadziesiąt tysięcy takich ludzi, mają też swoje osady w Kanadzie i Meksyku. Praktykują poligamię, od małego piorą mózgi dziewczynkom, które wierzą że ich zadaniem jest służenie mężowi i spłodzenie jak największej liczby nowych wiernych. Pełno tam wykorzystywania seksualnego, kazirodztwa, pedofilii, przymusowych małżeństw i innych patologii.
Bardzo dobrze jest też tu pokazana wewnętrzna słabość państwa amerykańskiego i władz lokalnych, które potrafią przymykać oczy na takie działania przez dziesiątki lat.
Książka jest napisana tak lekko i wciągająco że się ją pochłania. Autor płynnie przechodzi między różnymi tematami i nawet jak opisuje niektóre sprawy mocno szczegółowo to nie przynudza.
#bookmeter #ksiazki #czytajzwykopem
edit
Polecam książkę
"Szaleństwo w religiach świata"
Komentarz usunięty przez autora
Komentarz usunięty przez autora
A co tam jeszcze ciekawego kupiłeś?
Raban! O kościele nie z tej ziemi
Heretyczka
Manson. Ku zbrodni
Krucjata polska
Ofiarowana. Moje życie w sekcie scjentologów
Imperator
Celibat
Skandynawia halal
Uzurpator
Sodoma
Wąska ścieżka
Duchowni o duchownych
ogólnie to ostatnio nałogowo kupuję ebooki w promocjach na zapas xd
mam
przeczytałem
czytam
przeczytałem
mam
przeczytałem
przeczytałem
chyba zaraz sobie kupię:
To jest wojna. Kobiety, fundamentaliści i nowe średniowiecze
W tym temacie przeczytałem jeszcze:
Czarni
Zakonnice odchodzą po cichu
Dzieci księży, nasza wspólna tajemnica
Żeby nie było zgorszenia, ofiary mają głos
Lękajcie się
Byłem księdzem
inne książki o innej tematyce też czytam :)
@BrakPomysluNaNick:
Wszystkie książki o różnych sektach/wyznaniach i związkach religijnych tylko utwierdzają
@BrakPomysluNaNick: Skutecznie zachęciłeś do lektury. W dodatku obecne na Legimi <3