Wpis z mikrobloga

W angielskim o tym, czy coś jest pytaniem, czy nie ZAWSZE decyduje szyk.


@kurczok: No nie do końca. W angielskim jest spora swoboda konstruowania pytań.

Are you eating? jest poprawne, ale jeśli zadasz pytania: You are eating? z odpowiednią intonacją, to też zostaniesz zrozumiany
  • Odpowiedz
@trejn: Polski ma cechy aglutynacji, w nim w jedno słowo zlepiają się słówka określające sytuację. W angielskim brzmiałoby to jak "icanread", "ihavebeenread".
  • Odpowiedz
@marcelus: Zostaniesz zrozumiany, ale nie jest poprawnie. Tak samo, zostaniesz zrozumiany, jeśli powiesz, "yesterday I eat apple". W języku polskim też wszyscy zrozumieją, gdy powiesz : "moja wczoraj jeść jabłko".

Dodatkowo, nie żartuj.
W angielskim szyk zdania ma ogromne znaczenie:
"Mike ate apple" znaczy coś kompletnie innego niż "apple ate Mike".
W języku polskim, m.in dzięki fleksji zdania "Jabłko zjadł Michał", "Michał zjadł jabłko" i "Michał jabłko zjadł" znaczą to samo, choć niektóre kombinacje mogą
  • Odpowiedz
@Kapitalis: Chińczycy sami są ignorantami więc ich opinia jest warta tyle co dwójka mojego psa ¯_(ツ)_/¯ Oni nie mają nawet nic do powiedzenia w swoim państwie więc pozostaje im zazdrościć temu hehe ignoranckiemu lewactwu wolności. Zresztą to pewnie taka ich reakcja obronna, bo podświadomie wiedzą, że są nikim i jeśli za bardzo podskoczą to zostaną rozjeżdżani czołgami.
  • Odpowiedz
@kurczok: No, jeśli popatrzy się na chiński na poziomie A1, to pewnie, że gramatyka wydaje się prymitywna. To, że chiński nie jest językiem fleksyjnym absolutnie nie znaczy, że gramatyka jest mniej skomplikowana niż w polskim czy angielskim, wystarczy chociażby spojrzeć na to, że zwykle chiński określa się jako język, w którym najważniejszy jest temat, nie podmiot, nie wspominając już o różnych sposobach użycia 都、还、会、以、与、而 i tak dalej. No i pismo
  • Odpowiedz
@marcelus: Co nie zmienia faktu, że taka jest swoboda w szyku zdania, że aż ten wyjątkowy przypadek został specjalnie nazwany.
i nie zmienia to również drugiego faktu, że nie stworzysz w języku angielskim zdania w szyku OVS, bo zmieni ono znaczenie (poza nielicznymi przypadkami gdzie za podmiot i dopełnienie robią zaimki)
  • Odpowiedz
@SpaghettiSupernova: Znaki mogą mieć i milion lat ewolucji, co nie zmienia faktu, że pisma ideograficzne są prymitywne. Co za różnica, czy do zapisu słowa "ptak" użyjesz ptaszka, płotka czy czegoś innego. O zaawansowaniu pisma nie świadczy to, z ilu znaków sie składa, tylko jak bardzo jest uniwersalny.

Gdy pojawi się nowe pojęcie w prymitywnych pismach, jak chiński, MUSISZ dodać nowy znak. W zaawansowanych jak, sylabiczne, czy alfabetyczne - nie
  • Odpowiedz
@kurczok:

O zaawansowaniu pisma nie świadczy to, z ilu znaków sie składa, tylko jak bardzo jest uniwersalny.

Gdy pojawi się nowe pojęcie w prymitywnych pismach, jak chiński, MUSISZ dodać nowy znak. W zaawansowanych jak, sylabiczne, czy alfabetyczne - nie


Pismo chińskie jest jak najbardziej uniwersalne, co można udowodnić faktem, że w Chinach istnieje mnóstwo odmian języka chińskiego, które często w znacznym stopniu nie są wzajemnie zrozumiałe. Pismo chińskie umożliwiło porozumiewanie się między poszczególnymi ludami. Nie znam się na historii, ale wielu uważa, że do zjednoczenia ludów chińskich i potęgi Chin na przestrzeni wieków w istotnym stopniu przyczyniło się właśnie wspólne pismo. Ludzie z różnych miejsc mimo że nie potrafili się dogadać, doskonale rozumieli się poprzez język pisany. I tak jest do dzisiaj. Plus, przez jakiś czas używali go Koreańczycy i Wietnamczycy, a Japończycy używają
  • Odpowiedz
@SpaghettiSupernova: Nie znam chińskiego, więc nie sprawdzę, ale mogę przypuszczać, że komputer powstał ze złożenia liczyć i maszyna, ISS nie zawiera żadnego nowego pojęcia, a kwantowy składa się za pewne ze znaku oznaczającego ilość i czegoś innego. Więc żadne z powyższych nie zawiera faktycznie nowych pojęć. Sprawdź natomiast, kiedy powstał znak dla pierwiastka Kiur i zastanów się, po co w ogóle powstał, skoro pismo jest takie uniwersalne :]

Źle rozumiesz
  • Odpowiedz
@kurczok: Akurat znaki na pierwiastki są dość osobliwym przypadkiem, bo stworzono je relatywnie niedawno i w dość sztuczny sposób, żeby wyglądały w sposób systematyczny. Na przykład zwykle gazy mają element 气,metale mają element 钅, ciecze element 氵, a niemetale element 石. Nie przypominam sobie innego przypadku niż pierwiastki, żeby stworzono specjalnie nowe znaki, przynajmniej nie w czasach nowożytnych. Tego się nie robi, bo to po pierwsze niepraktyczne, a po drugie, bo nowe słowa tworzy się zwykle w całkiem inny sposób, nieróżniący się specjalnie od tego jak dzieje się to w polskim czy angielskim, wyjaśnię poniżej.

Przez uniwersalność należy rozumieć możliwość zapisu każdego, nawet nieistniejącego pojęcia czy słowa, ot na przykład "gultibaniza". Zapisz to w chińskim.


Żaden problem. Jeśli chcę, żeby to słowo brzmiało podobnie jak oryginał, to biorę sobie na przykład znaki 古尔特巴尼萨 (wymowa to guertebanisa, możesz posłuchać tutaj jak by to brzmiało) i przypisuję temu słowu definicję taką, jaką słowo "gultibaniza" ma w języku źródłowym. W ten sposób w chińskim powstaje wiele zapożyczeń. W polskim też, na przykład biznesmen (businessman), Chanuka (חֲנֻכָּה), liczi (荔枝), szariat (شريعة). Tutaj problematyczna jest zwykle kwestia dostosowania zapożyczenia pod fonologię języka, bo prawie nigdy słowo nie będzie brzmiało identycznie jak
  • Odpowiedz
@SpaghettiSupernova: No to, że mają osobne znaki stworzone po to, by zapisac słowa elektryczność i magnetyzm.

Z tym brzmieniem jak orginał to możesz mieć mocno problem, tak btw, bo z tego co mi wiadomo, nawet tak fundamentalne słowo jak człowiek (jak pamiętam, to ideogram wywodzący się z piktogramu przedstawiającego ludzką sylwetkę) wymawia się róznie w różnych prowincjach, Więc przypuszczam, że jak zapiszesz 古尔特巴尼萨 to pod Tybetem wymówią tak, w HongKongu
  • Odpowiedz