Wpis z mikrobloga

Rano wstaje, robię kawusię, biorę kindla z zamiarem doczytania rozdziału książki którego nie skończyłem wieczorem. Siadam w pełnym słońcu na krześle na balkonie, włączam kindelka, sięgam po kawusie... futro! patrze - ryj kota po uszy w kubku. Czyli kawa była zbyt mleczna...
#dziendobry #koty
  • Odpowiedz