Wpis z mikrobloga

Szanowne Mirki.
Sprawa wygląda następująco.
Jestem z różowym paskiem od ponad pół roku. Wcześniej miewałem kontakty różnego stopnia z innymi, i często jeśli zdecydowałem się zakończyć współpracę, proponowałem rozstanie za pozorumieniem stron. Efektem tego jest ze z niektórymi wciąż utrzymuję kontakt. Skrajnie towarzyski, ot dywagacje o polityce, sytuacji na świecie, papiesz 2137 czy po prostu zagajenie jak to normiki mają w zwyczaju.
Rzecz polega na tym, że obecnej partnerce to nie odpowiada. Wyraża stanowczy sprzeciw i domaga się zaprzestania jakichkolwiek rozmów lub nie daj Boże spotkań w Macu.
Zapytuję was w takim razie, co o tym sądzicie.
Pozdrawiam, z Panem Bogiem
#rozowepaski #zwiazki
  • 3