Wpis z mikrobloga

Taka ekipa (nie budowlana) zamieszkała na moim tarasie i nie wiem co z nimi zrobić. Wiem, że to podloty (chyba rudzika ?) i jak należy postępować -> nie ruszać.

Dwa dni temu dwa z nich wyskoczyły na podwórko, na którym mam dwa psy. Na szczęście zauważyłem je przed nimi i przyniosłem na taras, tam skąd wyskoczyły (psy duże, nie dały by im żyć). Są tutaj bezpieczne, taras jest na 1 piętrze, praktycznie nie dostępny do kotów, a one siedzą w zabudowanych wnękach. Zabezpieczyłem też taras, żeby nie wyskoczyły ponownie. Rodzice je dokarmiają i stale pilnują. Ja wraz z małżonką na kilka dni zapomnieliśmy o tarasie aby mieli spokój ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Okolica gdzie mieszkam niestety słaba, wszyscy sąsiedzi mają sporo zwierząt -> koty i/lub psy.

Teraz pytanie: czy zostawić je tutaj skoro są bezpieczne aż nabiorą energii aby samemu opuścić taras, czy lepiej jednak przenieść na pobliskie krzewy, mimo zagrożenia ze strony kotów ?

#ornitologia #rudzik #podlot #ptaki
marcianos - Taka ekipa (nie budowlana) zamieszkała na moim tarasie i nie wiem co z ni...

źródło: comment_1592379297sYMg3IDL6s7RbeWXST8Kk0.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
@marcianos: Jeśli rodzice je karmią i pilnują na tym balkonie to bym ich stąd nie zabierał dopóki same nie będą w stanie wyfrunąć z tarasu. Pilnuj czy rodzice się nimi opiekują i daj im możliwość, by mogły wyfrunąć, gdy nabiorą sił.
  • Odpowiedz