Aktywne Wpisy
Argajl +147
Czy spotkaliście się z taką sytuacją w #lidl ? Musiałem parę dni ochłonąć by to opisać.. W ostatni piątek byłem z rodziną na zakupach w niedawno otwartym nowym sklepie Lidl przy ul. Odkrytej w Warszawie.
Było chwilę po godzinie 15:00 gdy z wyładowanym na maxa wózkiem mimo próśb moich i innych klientow o otwarcie kasy standardowej zostaliśmy zaproszeni do kas samoobsługowych… ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Prośby i niezadowolenie zostały zbyte przez pracownika,że cytuje: „Taka jest polityka firmy” a „jeśli nie uda nam się zmieścić w 1 koszu kasy automatycznej resztę zakupów możemy dokończyć w drugiej innej kasie”.
Było chwilę po godzinie 15:00 gdy z wyładowanym na maxa wózkiem mimo próśb moich i innych klientow o otwarcie kasy standardowej zostaliśmy zaproszeni do kas samoobsługowych… ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Prośby i niezadowolenie zostały zbyte przez pracownika,że cytuje: „Taka jest polityka firmy” a „jeśli nie uda nam się zmieścić w 1 koszu kasy automatycznej resztę zakupów możemy dokończyć w drugiej innej kasie”.
sopride +4
CO ROBIĄ KIEROWCY?
- nie wyprzedzają na gazetę. potrafią poczekać i jechać za rowerzystą 30-45 sekund dopóki nie będzie bezpiecznego miejsca do wyprzedzania. nikt nie będzie próbował wyprzedzać na zakręcie czy przed szczytem.
- przepuszczają rowerzystów (i pieszych). zawsze.
- potrafią przyznać się do błędu. zdarzyła mi się sytuacja, że kierowca wyjeżdżał z prawej strony i chciał skręcić w lewo (a więc przeciąć całe skrzyżowanie). nie rozejrzał się i wjechał na skrzyżowanie tworząc zagrożenie (widać, że był zdenerwowany i się spieszył). co zrobił? zatrzymał, wysiadł z samochodu i zaczął krzyczeć za mną, że przeprasza.
- nie czują panami i władcami dróg. jeśli rowerzysta jedzie zgodnie z przepisami, nawet jeśli w pobliżu jest ścieżka rowerowa, nikt nie każe mu na nią zjeżdżać.
- potrafią zatrzymać się gdy widzą rowerzystę stojącego na poboczu i zapytać się czy wszystko ok.
- rozumieją, że ludzi na rowerach, w mieście jak i poza nim jest bardzo dużo i że ci ludzie jeżdżą w różnym celu (niektórzy dojeżdżają do pracy/szkoły, inni utrzymują formę, jeszcze inni jeżdżą, żeby mieć jakąś aktywność fizyczną na świeżym powietrzu). bierze się to też z tego, że kierowcy jednocześnie są rowerzystami.
CO ROBIĄ ROWERZYŚCI?
- bezwględnie stosują się do przepisów ruchu drogowego. nie wymuszają, nie wjeżdżają nagle na ulicę, nie przejeżdżają na czerwonym świetle.
- dbają o to, żeby byli bezpieczni i widoczni. większość zawsze zakłada kask i ma światełko z tyłu, którego używa nawet w dzień.
- gdy na jezdni wyznaczony jest specjalny pas dla rowerów, rowerzyści z tego pasa korzystają.
- na światłach, gdy za rowerzystą jest jeden albo dwa pojazdy, gdy zapali się zielone, rowerzyści przepuszczają pojazdy będące za nim. samochód zawsze będzie szybszy, a moment gdy rowerzysta stoi jest najbezpieczniejszy do wyprzedzania. to samo tyczy się wąskich dróg gdzie bezpieczne wyprzedzanie jest trudne - rowerzyści, wiedząc, że na danym odcinku ciężko o bezpiecznie miejsca dla samochodu do wyprzedzania, zwalniają i zjeżdżają do prawej krawędzi jezdni, kierowca natomiast ostrożnie wyprzedza i zazwyczaj dziękuje za zrobienie miejsca.
- dostosowują miejsce jazdy do swoich zdolności i celu. jak ktoś jedzie na spokojną przejażdżkę z prędkością 15-20 km/h, to nie pcha się drogi tylko korzysta ze ścieżek rowerowych. jak ktoś natomiast chce jechać 35-40 km/h, to wybiera drogę.
- jadąc w grupie, rowerzyści bezwzględnie przestrzegają zasady, żeby nie jechać w więcej niż dwie osoby obok siebie.
- jadąc w grupie, w momencie dojazdu do skrzyżowania jedna osoba jedzie do przodu i wjeżdża na środek skrzyżowania gdy żaden pojazd nie jest bliżej niż 150-200 metrów od skrzyżowania, aby zatrzymać ruch do czasu gdy cała grupa bezpiecznie przejedzie przez skrzyżowanie.
- potrafią przeprosić za błąd.
Tyle. Jedni drugich szanują i dzięki temu jest bezpiecznie. Rowerzyści mogą zgodnie z prawem jeździć po ulicach mimo całkiem niezłej infrastruktury rowerowej i nikt nie ma o to pretensji.
Jako bonus zdjęcie pokazujące jak wygląda droga rowerowa poza miastem (które czasem też służą jako drogi dojazdowe do rolników, ale to jest jasno zaznaczone na wjeździe) - równa, wylana tą samą nawierzchnią co normalna droga, a nie jakimś gównolitem jak w polsce, który zaczyna falować przy temperaturze 25 stopni i pękać przy -3 stopniach. Ale to akurat nie jest wina ani kierowców, ani rowerzystów tylko niekompetentnych władz samorządowych.
#rower