Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Mieliście tak, że ktoś wam opowiada o jakiejś osobie którą zna, wypowiadając się o niej dość negatywnie, a następnie wy poznajecie tą osobę i macie dysonans, bo sprawia wrażenie bardzo fajnej? Miałem tak nie raz i nie dalej nie wiem jak sobie radzić z takimi sytuacjami.
Mam wrażenie, że to często działa jak samospełniająca się przepowiednia. Słyszymy o kimś, że jest taki i owaki, przez co zaczynamy go traktować z dystansem/podejrzliwie. Nawet jak jesteśmy uprzejmi to myślę, że ta osoba i tak wyczuje nasze podejście do niej, a na każdą akcję następuje reakcja, więc ta osoba również będzie się dystansować od nas - w efekcie raczej się nie polubimy i będziemy mieć o sobie złe zdanie.
Zresztą, sam miałem wrażenie, gdy ktoś mnie komuś przedstawiał, że ta osoba mogła mieć o mnie nieprawdziwe/przekręcone informacje i tym samym sprawiała wrażenie bardziej negatywnie do mnie nastawionej.
#relacje #social

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ee663fa2d35834c6b87ef33
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Precypitat
Roczny koszt utrzymania Anonimowych Mirko Wyznań wynosi 235zł. Wesprzyj projekt

[======================..................] 54% (127zł/235zł)
Uzbieraliśmy już na 1 lat działania AMW!
  • 4
@Broximon: To zależy od kontekstu. Jest różnica między bezpodstawnym obrabianiu komuś tyłka, a uzasadnioną przestrogą.

@OP Jasne, to działa tak. Ale wątpię, żeby oddziaływanie o którym mówisz było tak wyczuwane. Szczególnie u kobiet, które lepiej maskują się niż mężczyźni. To, że słyszałeś o kimś nieprzychylne rzeczy, nie znaczy że w kontakcie z taką osobą od razu musisz to manifestować.