Wpis z mikrobloga

@RegularJohnny: Prawda jest taka, że Konfederacja może zyskać tylko i wyłącznie na PiSie. Słabe notowania tej partii to dobre notowania Konfederacji. Jakby się PiS rozpadł to moga spokojnie 5-10% zyskać.
  • Odpowiedz
  • 1
@Kjedne Generalnie to sam myślałem, że Wilk jest umiarkowanym szurem jak na Konfederację, ale szybko zmieniłem zdanie. Stanowi idealny materiał ma film dla JE Koroluka. W każdym razie tutaj ma rację, bo przegrana Dudy jest obiektywnie korzystna dla Konfederacji co mnie smuci, ale chyba jest to konieczna cena.
  • Odpowiedz
  • 107
@Volki Wybór między Bosakiem a Dudą jest zupełnie abstrakcyjny więc nawet na poważnie o nim nigdy nie myślałem. Natomiast teraz jest wybór realny - Duda i mocny PiS czy Trzaskowski i stopniowy demontaż obozu rządzącego. Ta druga opcja jest niezwykle korzystna dla Konfederacji z czego się nie cieszę, ale tak jest. To swego rodzaju cena za odsunięcie kaczystów od władzy.
  • Odpowiedz
  • 0
@RegularJohnny Podobnie abstrakcją jest wybór między dżumą a cholerą. Jestem przekonany, że wiele osób nie zagłosuje w ogóle lub oda głos nieważny. I to będzie najlepsze rozwiązanie.
  • Odpowiedz
bo przegrana Dudy jest obiektywnie korzystna dla Konfederacji co mnie smuci, ale chyba jest to konieczna cena.


@RegularJohnny: Krótkoterminowo. Skrajna prawica była w modzie przez ostatnie 6-7 lat, ale to ten trend zaczyna się nie tyle nawet "kończyć", co wręcz odwracać. Czekają ich dwa wielkie "testy" - na rynku lokalnym mamy wybory prezydenckie, na rynku światowym mamy wybory też prezydenckie, ale w USA. Teoretyczna porażka Dudy, potem porażka Trumpa =
  • Odpowiedz
@mnik1: ten trend już dawno się odwrócił.

Wystarczy porównać jaki wynik wyborczy zebrał PiS + Kukiz + Korwin + mniejsze prawicowe szurie w 2015 a ile PiS + Konfa w 2019.

I to pomimo faktu że KO 2019 przesunela się na lewo w stosunku do PO Kopacz
  • Odpowiedz