Wpis z mikrobloga

Czy u was w #studbaza sesja jest też na zasadzie "dowalić tak, żeby nie można było zdać bez ściągania"?

Przecież to jakaś komedia, nie ma w tym żadnej winy studentów, że forma egzaminów jest jaka jest, a panuje moda (przynajmniej u mnie), że w większości przypadków egzaminy są o WIELE trudniejsze niż w stacjonarnej formie. (_ )

Problem w tym, że ucząc się , przykładając i posiadając "normalną wiedzę" była szansa zdać, natomiast teraz zadają takie z dupy bezsensowne pytania/zadania, których nie da się rozwiązać, zmuszając tym samym do kombinowania i ściągania, nie mam pojęcia co siedzi w głowach tych prowadzących - kombinatorzy i tak sobie poradzą, a ci co się normalnie uczą zostają wyruchani ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#zalesie
  • 5
@DonCebulione: @Kubul: u mnie nie dość, że czasu jest znacznie mniej, to same zadania są znacznie trudniejsze, przykład?
Test 50 pytań 20 min, prowadzący jak sam twierdzi zrobił go w 3,5 minuty (tzn on w ciągu 4 sekund przeczytał każde zadanie, przeczytał odpowiedzi, zastanowił się, zaznaczył i przeszedł dalej :)))

A same zadania tak totalnie z dupy, że mimo że pisaliśmy jedno kolokwium w 5 osób, każdy robiąc jakąś część