Wpis z mikrobloga

@patryczaki Może nie morze, ale miałem podobne dylematy. Ja już drugi dzień jestem na Lubelszczyźnie z blachami SZ i póki co bez szkód :) Zakładam, że lokalsi mają olej w głowie i są świadomi tego, że jak coś zmajstrują przy furze, to na pewno nie przyspieszy to mojego powrotu na Śląsk, a wręcz przeciwnie :)