Wpis z mikrobloga

Mam juz za soba dwa wypadki na bicyklu. Pierwszy w Wietnamie kiedy jakas babka na rowerze wyjechala . Kolo cale krzywe, nie do zrobienia wydawaloby sie, ale nie ma nic niemozliwego dla wietnamskiego mechanika, ktory za dolara mlotkiem i obcegami wyklepie pieknie felge. Drugi wypadek w Kambodzy po ciemku, gdy pies dorwal sie do naszego taboru, trzy osoby przede mna wyminal ja mialem wywrotke przez kierownice. Caly jestem poobijany, pokrwawiony ale nie ma lipy. Wczoraj wyrwalismy sie z Laosu.Teraz chillout w Hoi An. Niestety wyjazd zrobil sie bardzo turystyczny a malo survivalowy:( #rower #podroze #logistykabezdomnosci #podrozujzwykopem
  • 10