Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Potrzebuje pomocy.
Jest to dla mnie bardzo ciężki temat i grają we mnie silne emocje więc jeżeli coś będzie niespójne to przepraszam.
Moja matka prawdopodobnie zdradza ojca, odbija się to na moim zdrowiu i nie wiem co zrobić.

Nie mam niezbitych dowodów i nawet nie chce ich szukać, sytuacja jest bardzo ciężka, ale takie sytuacje jak kłótnia o byle gówno, częste przesiadki w łazience z telefonem, PANICZNY strach przed dostaniem się telefonu w czyjeś ręce, cały dzień „w sprawach służbowych”, kilkanaście razy widać było ze wraca po alkoholu do domu, niestety brak stanowczej reakcji. Była jeszcze jedna sytuacja ale nie chce o niej pisać bo chce pozostać w miarę anonimowy.
Kiedyś była podobna sytuacja ale wybaczyli sobie i jakoś to było, podobny schemat, telefony, smsy, wyjazdy, kłótnie o gówno.
Za pierwszym razem udawałem głupiego, chociaż domyślałem się co się dzieje.

Z drugiej strony mój ojciec nie jest święty, jak byłem mały pobił matkę dość mocno, obdukcja i te sprawy ale jakoś to przede mną ukryli bo byłem jeszcze zbyt mały. Wtedy też sobie wybaczyli i jakoś było.
Kilka razy konkretne awantury z uszkodzeniami mebli, szarpaninami. Przy wszystkich byłem ja i interweniowałem, bardzo mocno wbiło mi się to w psychikę.

Teraz ta cała sytuacja znowu na mnie mocno działa, po pierwszych takich wydarzeniach nabawiłem się choroby związanej ze stresem która trochę mi uprzykrza życie ale nie jest groźna, ale teraz mam problemy z sercem i snem, chociaż to może zbieg okoliczności.

Ktoś mógłby sobie pomyśleć: wyprowadź się z domu i zacznij żyć swoim życiem. Niestety studiuje ciężki kierunek który chce skończyć i ciężko to pogodzić z pracą żeby zarobić na swój własny kąt.
Dodatkowo boje się o matkę, ojciec jest agresywny i skory do rękoczynów. Kilka razy musiałem wrócić do domu (i wymyślać wymówki znajomym) bo matka zadzwoniła że się awanturuje.

Do całej sytuacji dochodzi to ze mam lepszy kontakt z matką i bardzo mnie to boli, obraca sytuacje w ten sposób że jeżeli nie stoję za nią to znaczy ze jestem przeciwko niej, a ja chciałbym być neutralny.

Sytuacja jak z filmu, ale niestety tak to wyglada.
Nie wiem co robić, postawić sprawę jasno obu stronom? Nie wtrącać się? Porozmawiać z matka?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5ecfbc430054036b426bc701
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Przekaż darowiznę
  • 3
Ratuj się Mirek, weź dziekankę, jedź za granicę zarobić hajs, wróć, wynajmij pokój z jakimiś studenciakami, a jak mama będzie potrzebować pomocy to wezwij policję, ale sam nie wchodź między nich. Oni sami muszą posprzątać swoje życie, Ty nie marnuj swojego! Powodzenia!