Wpis z mikrobloga

@SamChilders: to ta szkoła niby wyłudzała dofinansowania czy coś, raczej jest wezwany jako świadek. Moja koleżanka też była wezwana, bo zapisała się do tej szkoły kiedyś, ale na ani jednych zajęciach nie była, chyba musiała na komendzie dać swój wzór podpisu, dokładnie nie wiem o co ją tam pytali
  • Odpowiedz
@SamChilders: bo to jeden powód może być?
Zawsze mogą go tylko zapytać czy był tego i tego dnia w danym miejscu i czy coś widział.
Dostając wezwanie jako świadek nie trzeba się obawiać - o największą pierdołę mogę wezwać każdego tak naprawdę.
Na wezwaniu jest numer telefonu, przedzwonić, zapytać się o powód bo ten co jest podany jest niejasny dla wezwanego. Jeśli błahostka to bez problemu bagieta naświetli sprawę ( ͡
  • Odpowiedz
"jako świadek" to odpowiedz sama w sobie.


@SuicideWithMe: w tej sprawie bym się nie martwił o to, ale policja lubi sobie zacząć od świadka, żeby potem przerobić kogoś na podejrzanego. Często tak się dzieje, ze względu na tok postępowania, na początku ktoś może jeszcze nie być podejrzanym, ale policja potrafi sobie też tak ułatwiać działanie chwytem poniżej pasa i wezwać faktycznego podejrzanego jako świadka, mimo że takie przesłuchania bywają uznawane za
  • Odpowiedz
@SamChilders: Siema. Dzisiaj też dostałem takie wezwanie na policję właśnie ws. Żaka w Łodzi. Jestem mocno zdziwiony bo byłem tam uczniej może max dwa miesiące po czym złożyłem rezygnację i to jeszcze jakieś 4 lata temu. Mógłbyś powiedzieć jak się sprawa zakończyła i o co chodziło?
  • Odpowiedz
@Loot2014: I co u Ciebie Mireczku wyszło? Bo właśnie odebrałem pismo z komendy z zaproszeniem. Zapisałem się do nich w Łodzi z ciekawości na jeden semestr 5 lat temu, trochę pochodziłem i po semestrze dałem sobie spokój.
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@DrenaszGang: pytał czy pamiętam gdzie te zajęcia były i na jakich byłem, ale ja już nie pamiętałem z konkretów. I próbkę pisma i do widzenia. Żak jakieś przekręty robił, że nie było cię a kasę brali na ucznia.
  • Odpowiedz