Wpis z mikrobloga

@Tonari_Totoro jadę w góry na kilka dni i chciałem dłuższego testu, juz kiedyś przymierzalem się do Wranglera, bylem na jeździe próbnej ale to nie to samo co kilka dni z autem. Chcę jako drugie do wyjazdu nad wode itp, moze raz w roku na jakieś delikatne albańske czy rumunskie szutry
@nomadicgoogler jak najmniej :)
@debenek: Szczerze to nie warto, jest głośny, jest niekomfortowy powyżej 110km/h dalej ciekną dachy jak w 90'
Jeśli chcesz nowego z salonu udaj się do dealera, za kaucją można dostać na weekend, kwestia czy KRK.
Ale ja odradzam, przerobiłem dużo aut dla zabawy i wrangler fajny ale do tuningu i w teren. Na drogę to jak okładanie żony #!$%@? sąsiada jak ty siedzisz na działce. Niby odpoczniesz ale jednak coś nie
@Tonari_Totoro no właśnie zapamiętalem z tej pierwszej jazdy, że ujowo było przy większych prędkościach, dlatego odpadł jako podstawowe auto. Wiem, że nie da się porównywać do jakiegoś normalnego suva, którego też zresztą mamy, ale różowa mi nie da na rybki :) , a na szutrach to już kiedyś w Czarnogórze zawracała, fakt że wtedy to auto bylo nowe. Pamiętam, że dealer chcial mi rzeczywiście pożyczyc na sobotę, niedzielę, odezwę się może na